Spacer metodą na szczupłą linię
Autorem artykułu jest Edyta M
Diet cud mamy w bród – co sezon pojawia się nowa super dieta, która obiecuje nam szczupłą serwetkę w rekordowo krótkim czasie i bez efektu jojo. Prawda jednak jest zgoła inna – diety cud nie ma.
Każda dieta ma wprawdzie swoje zalety, ale i słabe strony – Dukan obciąża wątrobę, Atkins sprzyja depresji, South Beach jest bardzo kosztowna. Jak więc zadbać o linię? Może po prostu więcej się ruszać?
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. W zabieganych czasach nie zawsze mamy czas na to, by zapisać się na zajęcia fitness a ćwiczenia w domu to propozycja jedynie dla bardzo zdyscyplinowanych. Większość z nas po pierwszym tygodniu porannych skłonów ogarnia znużenie, a zapał do ćwiczeń okazuje się słomiany. Jest jednak jedna rzecz, którą uskuteczniać łatwo i która w zasadzie nie wymaga żadnych dodatkowych nakładów na specjalny strój czy karnety. Są to spacery!
Korzyści ze spacerów
Spacer ma pozytywny wpływ nie tylko na naszą kondycje. Nie dość, że pozwala spalić dodatkowe kalorie, to również poprawia pracę serca, pozwala dotlenić organizm a także relaksuje. Nie powoduje też – w odróżnieniu od biegania obciążenia stóp, a jego łagodna natura pozwala na to, by spaceru zażywały również osoby z dużą nadwagą, dla których forsowne ćwiczenia fizyczne nie są wskazane.
Spacer to również korzyści psychologiczne. Spacerując samotnie mamy czas na to, by się wyciszyć, odprężyć, zredukować stres. W duecie (rodzinnym lub przyjacielskim), spacerowanie to również możliwość bycia bliżej z drugą osobą. Oczywiście być bliżej można również na kanapie przed telewizorem, ale spacerowanie jest zdecydowanie bardziej przyjemne i zdrowsze!
Jak się zmotywować do spacerowania?
Spacerowanie niekoniecznie oznacza przeznaczanie określonego czasu w ciągu dnia na aktywność fizyczną. Wykorzystać możemy codzienne czynności – zamiast dojazdu samochodem bądź autobusem, możemy do pracy pójść piechotą (lub jeśli mamy bardzo daleko, zaparkować nieco dalej od biura, a część dystansu pokonać spacerkiem). Zamiast windy, możemy w pracy używać schodów. Jak wykazują badania naukowe, świetnym motywatorem do zwiększenia ilości spacerów jest krokomierz, czyli urządzenie, które odmierza ilość kroków które pokonujemy.
Spaceruj z krokomierzem!
W 2007 roku, grupa naukowców ze Stanford przeprowadziła ciekawy eksperyment. Ponad 2700 badanym wręczono krokomierze i polecono prowadzić dziennik, w którym zapisywaliby ilość wykonywanych kroków. Po kilku tygodniach obserwacji okazało się, że mimo iż proszono badanych by nie zmieniali swojej rutyny w zakresie aktywności fizycznej, badani zwiększyli swoją aktywność fizyczną aż o 27%, spacerując o około 1,6 km w ciągu dnia więcej. Co ciekawe, badani praktycznie nie przeznaczyli na zwiększenie ruchu dodatkowego czasu – po prostu wykorzystywali każdą okazję, by chodzić zamiast jeździć autem czy windą.
Choć 1,6 km wydaje się niezbyt dużym dystansem, to regularność aktywności fizycznej nawet w takim wymiarze może przynosić efekty. Jedna z badanych w Stanford uczestniczek, która bardzo przywiązała się do swojego krokomierza, w ciągu 2,5 roku schudła 4,5 kg nie dokonując przy tym żadnych zmian w diecie! Odchudzanie bez odchudzania – sytuacja idealna, prawda?
---Informacji udziela:
Sabina Stodolak
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz