sobota, 3 października 2015

Zdrowe serce

6 zdrowych przekąsek na zdrowe serce


Autor: Artykuły Specjalne


Codzienny sposób żywienia ma istotne znacznie dla stężenia cholesterolu we krwi. Odpowiednio skomponowana dieta jest pomocna w utrzymaniu prawidłowych wartości cholesterolu.


Składniki pokarmowe pozytywnie wpływające na poziom cholesterolu to wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, błonnik pokarmowy oraz sterole roślinne. Zatem zdrowymi przekąskami będą produkty zawierające znaczne ilości tych składników. Będą one polecane zarówno w profilaktyce chorób układu krążenia jak i osobom zmagającymi się z wysokim cholesterolem.


 Sushi 


Ryby, składniki sushi to bogactwo wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, które są pomocne w obniżaniu podwyższonego poziomu cholesterolu. Zaleca się wybierać ryby morskie, które zawierają największe ilości tych dobroczynnych kwasów tj. łosoś, śledź, pstrąg tęczowy, tuńczyk, makrela, sardynki i szprotki. W tygodniu warto uwzględnić 3-4 razy posiłki zawierające ryby. Inną zdrową propozycją na lunch będzie ryba z pieca.


Bakalie


To niewinna przekąska poza tym, że jest bogatokaloryczna - 100g orzechów to aż około 600 kcal zawiera składniki o działaniu dobroczynnym dla serca, m.in. kwasy omega-3, magnez i potas. Orzechy to wspaniały dodatek do porannej owsianki albo składnik zdrowych słodyczy np. batonów musli.


 Kanapka z awokado


Owoc z którego można przyrządzić smaczną pastę na kanapkę lub może stanowić składnik odżywczego koktajlu, zawiera jednonienasycone kwasy tłuszczowe, które pozytywnie działają na układ sercowo-naczyniowy. To też doskonały zamiennik tłuszczu do smarowania pieczywa. Przygotowanie pasty jest niezwykle proste. Wystarczy zblendować dojrzałe awokado, dodać niewielką ilość soku z cytryny i przypraw.


Koktajl z otrębami


Szybką przekąską jest koktajl przygotowany na bazie jogurtu/kefiru/ maślanki z dodatkiem świeżych owoców i płatków owsianych lub otrąb. Płatki odznaczają się wysoką zawartością błonnika rozpuszczalnego w wodzie, który wykazuje właściwości obniżające cholesterol. Śniadaniowa owsianka lub koktajl to nie tylko odżywczy posiłek, ale również korzyść dla zdrowia serca. W pracy łatwo przygotować II śniadanie skomponowane z płatków owsianych lub otrąb z dodatkiem suszonych owoców wsypanych jogurtu naturalnego. Błonnik zawarty w płatkach lub otrębach wpływa pozytywnie na pracę jelit, poprawia przemianę materii i pomaga oczyszczać organizm z toksyn


Sałatka z ciecierzycą


Propozycją posiłku, który można zabrać z sobą do pracy, jest przygotowana sałatka na bazie różnorodnych warzywa, z dodatkiem ciecierzycy i odrobiny dipu. Zamiast ciecierzycy można wykorzystać fasolę, groch, soję, soczewicę czy bób, które są bogactwem wielu składników korzystnych dla serca, m.in. potasu, magnezu, żelaza, ale również błonnika rozpuszczalnego w wodzie, który pomaga obniżyć wysoki cholesterol. Dodatkowym atutem tego posiłku jest dip, który zawiera olej rzepakowy lub oliwę z oliwek, będące źródłem kwasów omega-3, również przyczyniają się do zmniejszania poziomu cholesterolu.


 Przekąska owocowa


Jagody, jeżyny, truskawki, maliny oraz granaty są bogate zarówno w błonnik, jak również niezwykle pożyteczne antyutleniacze, które zapobiegają utlenianiu cholesterolu i walczą z wolnymi rodnikami. Owoce to doskonała przekąska na II śniadanie lub podwieczorek. Dzięki temu, że są słodkie jest to również alternatywa dla słodyczy.


Artelis - moje artykuły w sieci. 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 27 września 2015

Miód

Właściwości zdrowotne Miodu Rzepakowego


Autor: Jagoda Gizińska


Gęsty jak pasta kanapkowa, jasny jak piasek i z pewnością lepszy od kolejnej filiżanki mocnej kawy. Choć miód rzepakowy niewiele ma wspólnego z ciągnącym się, złotym nektarem, który nierzadko pokazują nam w telewizji, warto przekonać się do jego lekko gorzkiego smaku, właśnie on szybciej postawi nas na nogi niż szereg tabletek.


     Miód rzepakowy, jeden z pierwszych, jakie przynoszą nam pszczoły tuż po zimie, jest zdecydowanie najbardziej charakterystycznym z miodów. Wyróżnia się błyskawiczną krystalizacją, zachodzącą często jeszcze w pszczelich plastrach, przybierając formę gęstej, jasnej pasty, którą najzdrowiej spożywać właśnie w takiej postaci. Podgrzany upłynni się, tracąc jednak sporo cennych substancji odżywczych, jak i swój specyficzny smak, dlatego bez obaw można dodawać go do wypieków (pamiętajmy jednak, że miody bardzo utwardzają ciasta i najlepiej przygotować je na dwa, trzy dni przed podaniem).

 

    Wspomniana konsystencja nie bierze się jednak znikąd, miód ten zawiera największą ilość glukozy ze wszystkich, co zresztą wpłynie pozytywnie również na nasze zdrowie. Po ten rodzaj miodu warto sięgnąć, gdy tylko poczujemy się osłabieni, zmęczeni - psychicznie czy fizycznie, glukoza w nim zawarta pomoże nam bowiem w trybie błyskawicznym odzyskać energię i dobre samopoczucie. Tak jak pozostali jego koledzy z pasieki, wesprze nas również w wyeliminowaniu oznak przeziębienia i grypy, załagodzi kaszel i nawilży wysuszone gardło. Herbata z dodatkiem miodu poradzi sobie z nawet najcięższymi przypadkami, nie możemy zapomnieć jednak, by miód dodać dopiero po kilku, kilkunastu minutach od zaparzenia liści, nie chcemy przecież, by stracił swoje cenne właściwości.

 

    To jednak nie koniec pozytywów - następnym razem, gdy się poparzysz, spróbuj przyłożyć do rany odrobinę miodu. Zapobiegniesz w ten sposób tworzeniu się pęcherzy i zatrzymasz dalszy rozwój zakażenia. Ten rodzaj miodu z pewnością zainteresuje również panie dbające o swoją urodę, gdyż maseczka na jego bazie nałożona na twarz świetnie poradzi sobie z wszelkimi problemami skórnymi - od przesuszonej cery zaczynając, na wypryskach kończąc.

 

    Poza sporą dawką glukozy, nasz miód zawiera także cenne aminokwasy i enzymy, które sprawiają, że w porównaniu z innymi to właśnie miód rzepakowy jest miodem najłatwiej i najszybciej przyswajanym przez organizm oraz wyjątkowo łagodnie obchodzi się z wątrobą. Mogą po niego sięgnąć osoby z wszelkimi dolegliwościami żołądkowymi, doskonale łagodzi uczucie wzdęć oraz zgagę, a także wspomaga przemianę tłuszczów. 

 

    Nie należy jednak zapominać o tym, jak doskonale miód ten wpływa na nasze serce. Potas i magnez w nim zawarte stabilizują ciśnienie krwi, dlatego też polecany jest osobom z wysokim ciśnieniem, a także tym borykającym się z miażdżycą bądź pragnącym zatrzymać jej ewentualne podejrzenie - miód rzepakowy wpływa pozytywnie na dotlenienie serca, rozszerzając naczynia i wzmacniając siłę skurczu narządu.

 

    Wiele osób odrzuca go ze względu na typowy dla rzepaku, delikatnie wyczuwalny smak goryczki, miód rzepakowy zyskał jednak spore grono fanów nie przepadających za mdłą słodyczą tradycyjnego miodu, ciągnącego się i klejącego palce. Spróbuj wprowadzić do swojego menu kilka łyżek tego miodu dziennie, zastępując nim tradycyjny biały cukier, a z pewnością poczujesz różnicę. Nie tylko w stanie swojego zdrowia, ale również na wadze i w samopoczuciu. Kawa czy herbata z dodatkiem łyżeczki miodu może zmienić twoje życie.


Jeżeli interesuje Cię miód rzepakowy zapraszamy po więcej informacji do naszego sklepu: www.herbisarium.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

piątek, 25 września 2015

Ten program jest legalny

zarabiasz 110% w 55 dni
aby twoje pakiety zarabiały - klikasz tylko 10 reklam dziennie
nie musisz polecać, ale jeśli potrafisz to z każdego zakupu poleconego masz dodatkowo 10%
szybkie wypłaty
zapewniam Cię 
internet to nie tylko baza informacji- tutaj też się zarabia
zarejestruj się


Traffic Monson to program, który w internecie rozwija się najszybciej i w sposób bardzo przemyślany co może gwarantować stabilne zarabianie przez kilka lat.

P.S.
Do tego programu weszłam w czerwcu zakupując 15 pakietów. Dzisiaj mam 51 i wypłacone 500$.
50 pakietów to zarobek 50$ dziennie. Wypłacasz lub reinwestujesz rozwijając biznes - to indywidualna strategia. Teraz pójdzie jeszcze szybciej.

Zapraszam, naprawdę warto


Share Up To 110 % - 10% Affiliate Program


Codziennie dostajesz od życia 1440 darmowych minut.
Wykorzystaj je,
bo niewykorzystane nie przechodzą na następny dzień !!!!
lolmania.pl




czwartek, 10 września 2015

Autoresponder i wszystko co potrzebujesz

AIOP -Grupa Polska

Program oferuje wszystkie najważniejsze narzędzia do promowania stron, blogów, biznesów internetowych, firm, sklepów,własnego wizerunku w sieci, czyli wszystkiego co wymaga reklamy. Do Twojej dyspozycji masz: autoresponder, hosting,strony przechwytujące i wiele innych narzędzi. Jeśli nie masz wiedzy jak z nich skorzystać - program daje Ci filmy szkoleniowe, w których krok po kroku wszystko jest wyjaśnione.
AIOP to też program partnerski pozwalający na zbudowanie dobrego pasywnego dochodu. 

Życie ma 3 słowa:
wybór, szansa, zmiana
Musisz dokonać wyboru,
Skorzystać z szansy,
Jeśli Chcesz coś zmienić.....
(zacytowani.pl)





poniedziałek, 7 września 2015

Zapalony kibic

Jak przetrwać będąc dziewczyną kibica?


Autor: Marta Janczarek


Dziewczyna zapalonego kibica nie ma łatwo. Ciągle jeździ na różne mecze z kolegami lub bez przerwy ogląda je w telewizji. Wszędzie tylko mecz, mecz i mecz. A gdzie tu miejsca dla dziewczyny?


Jeżeli dziewczyna kibica również jest zainteresowana tym sportem, to wówczas oboje zapewne są szczęśliwi w związku, ponieważ mają wspólną pasje i więcej czasu mogą spędzić razem. Co jednak z kobietami, które niekoniecznie lubią ten sport? Lub co gorsza - nienawidzą go?

Jeśli dziewczyna nie lubi tego sportu, to powinna chociaż go rozumieć, czyli nie wykazywać się całkowitą ignorancją, bo to może sprawić mężczyźnie przykrość lub go wręcz obrazić, że jego parnerka nie chce nawet wiedzieć na czym dana dyscyplina polega. Nie tzreba być od razu ekspertką, ale przyjemniej będzie panom, jeżeli spróbujecie czegokolwiek o danym sporcie się dowiedzieć. Tylko absolutnie nie podczas meczu! Nie zadawajcie wtedy swoim mężczyznom milion pytań, bo efekt będzie odwrotny - zirytujecie ich.

Gorzej, jeżeli ów dżentelmen nie widzi świata poza tym pasją, zaniedbuje przez to obowiązki i swoją ukochaną. Wówczas należy podjąć radykalne kroki i postawić kawę na ławę - albo się zmienisz i ograniczysz swoje hobby, albo trzeba się rozstać. Gdy tenzdecyduje o rozstaniu, to oznaczało, że ten związek i tak by się rozpadł, więc lepiej prędzej niż później.

A jeśli mężczyzna zdrowo podchodzi do swojej pasji, to wyrozumiała kobieta będzie dla niego skarbem. Dziewczyna zarobi dodatkowego plusa, gdy np. ofiaruje kibicowi jakiś gadżet związany z jego ulubioną drużyną. A w Internecie takich gadżetów jest mnóstwo.

Nie jest to drogi upominek, a pokaże, że kobieta szanuje hobby i wspiera męzczyznę w nim. Partner na pewno doceni skarb, jaki ma w domu. Bo żaden człowiek nie lubi marudnych kobiet, które same nie mają pasji i swojemu mężczyźnie wszystko zabraniają. Raczej nikt nie chciałby słuchać nad uchem ciągłych pretensji. Szkoda na to życia.

 


Tego typu gadżety dla kibica można znaleźć na domoweceny.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Niezwykłe rośliny

Cała apteka w jednym korzeniu


Autor: Magdalena Kaczmarska


Ostryż długi - turmerik - szafran indyjski; pod tymi nazwami kryje się jedna i ta sama znana nam przyprawa, używana w kuchni w postaci żółtego proszku. Lecz mało kto wie, że kurkuma – bo o niej właśnie jest ten artykuł, to jedna z najbardziej niezwykłych roślin na ziemi. 


Korzeń kurkumy jest znany i używany w medycynie i kuchni azjatyckiej od tysięcy lat. Rośnie dziko w lasach południowej i południowo-wschodniej Azji. Jest składnikiem wielu orientalnych przypraw, w tym najbardziej znanej – curry. Charakterystyczną intensywnie żółtą barwę zawdzięcza niezwykłej substancji – kurkuminie. Ten kuzyn imbiru jest obecnie jedną z najintensywniej badanych roślin świata, a badania te, jak się zdaje, nie mają końca. Jego lecznicze składniki i właściwości były do tej pory przedmiotem prawie 600 tys. badań naukowych i publikacji, w których to potwierdzono ponad 600 różnych działań leczniczych, w tym właściwości przeciwzapalne, przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne, antyrakowe, przeciwutleniające oraz antyamyloidalne kurkumy.

Na plan pierwszy z wielką nadzieją, wysuwa się tutaj niezwykle szerokie spektrum oddziaływania kurkuminy na nowotwory, m.in. jej zdolności do selektywnego uśmiercania komórek rakowych, czy naprawę wadliwych części łańcucha DNA i RNA oraz poprawne kodowanie w nich białek, jak również eliminowanie wadliwych komórek macierzystych, z których najczęściej nowotwór się rozwija.

Badania te doprowadziły również do zaskakujących konkluzji, iż turmerik może z powodzeniem zastąpić wiele farmakologicznych środków, które jakkolwiek skuteczne w przypadku wielu chorób/dolegliwości, powodują niejednokrotnie mnóstwo efektów ubocznych, czyli z jednej strony leczą, a z drugiej trują organizm pacjenta. Kurkuma wręcz przeciwnie. Wykazując niezwykłą skuteczność w leczeniu chorób, jest nie tylko bezpieczna w stosowaniu, to jeszcze dodatkowo działa wielowymiarowo, wzmacniając i mobilizując organizm do samoregeneracji i szybszego powrotu do zdrowia. Poniżej zamieszczamy listę przykładowych środków farmakologicznych, które z powodzeniem – jak wykazały badania – mogą zostać zastąpione przez tylko jeden, za to wyprodukowany przez najlepszą farmaceutkę – Matkę Naturę:

  • Lipitor/Atorwastatyna (leki na obniżenie cholesterolu); przeprowadzone w 2008 roku badania opublikowane w czasopiśmie Drugs in R&D potwierdziły lepszy wpływ i skuteczność kurkuminoidów w leczeniu dysfunkcji śródbłonka naczyń krwionośnych, które powodują arteriosklerozę, dodatkowo lecząc stany zapalne naczyń krwionośnych.
  • Allertec i inne leki przeciwuczuleniowe; kurkumina wykazuje też silne działanie antyalergiczne i przeciwastmatyczne, m.in. poprzez hamowanie procesu uwalniania histaminy z mastocytów (komórek tucznych), jak również właściwości przeciwzapalne i regulujące oraz wzmacniające prawidłowe funkcjonowanie systemu immunologicznego.
  •  Kortykosteroidy (leki sterydowe, przeciwzapalne); badania wykazały korzystniejsze działanie kurkuminy na wiele chorób o podłożu zapalnym, m.in. w przypadku zapalenia błony naczyniowej oka, czy odmie płucnej, czy inne kondycje zapalne leczone do tej pory jedynie środkami sterydowymi.
  • Prozac (i inne antydepresanty); w badaniach opublikowanych na łamach Acta Poloniae Pharmaceutica – anglojęzycznego pisma Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego – dowiodły, że kurkumina miała lepszy wpływ na redukcję stanów i zachowań depresyjnych.
  • Aspiryna (na rozrzedzenie krwi); już w roku 1986 w badaniach in vitro i ex vivo odkryto, że kurkumina wpływa na płytki krwi, przeciwdziałając ich „sklejaniu się” i w efekcie chorobie zakrzepowej, dodatkowo chroni naczynia krwionośne i leczy żylne stany zapalne.
  • Ibuprofen i inne leki przeciwzapalne (np. Naproxen, Diclofenac); badania z 2004 roku opublikowane w czasopiśmie Oncogene, pokazały, że zarówno kurkumina jak i resveratrol (przeciwutleniacz zawarty m.in. w czerwonym winie) były efektywną alternatywą dla większości popularnych leków przeciwzapalnych/przeciwbólowych, niezwykle obiecujące w leczeniu m.in. artretyzmu.
  • Oxaliplatin (lek stosowany w chemioterapii); badania wykazały, że kurkumina powstrzymuje ekspansywne namnażanie się i rozrost komórek rakowych, bez skutków ubocznych jak w tradycyjnej chemioterapii – wyniszczających zdrowe komórki i cały organizm pacjenta.
  • Metformina (lek na cukrzycę); w 2009 roku odkryto, że kurkumina może być wykorzystana w leczeniu cukrzycy poprzez działanie aktywujące enzym AMPK, który zwiększa asymilację glukozy (obniża jej poziom poprzez zwiększenie odpowiedzi organizmu na insulinę), a jednocześnie hamuje produkcję glukozy w wątrobie. Co ciekawsze odkryto, że kurkumina jest od 500 do nawet 100 tys. razy skuteczniejsza w aktywowaniu AMPK, niż popularny lek na cukrzycę!

          I wiele innych…

Oczywiście mówimy to o leczniczych działaniach wyciągów, czyli wysoko skoncentrowanych dawkach kurkuminy. Zważywszy na doskonale udokumentowaną, nie tylko w badaniach naukowych, ale od tysięcy lat w wielu kulturach Azji, historię stosowania tego cudownego korzenia w postaci zarówno leku, jak i nie-zwykłej przyprawy, można wysunąć silny argument przemawiający za stosowaniem kurkumy jako naturalnej alternatywy dla wielu farmaceutyków, a nade wszystko środek doskonale wspomagający leczenie nowotworów.

Tymczasem jednak, zanim doczekamy się „pastylek” na różne przypadłości z kurkumy w naszych aptekach…, lepiej już teraz zacząć używać kurkumy prewencyjnie i pro-zdrowotnie – zamiast garści tabletek w przyszłości – jako świetnej przyprawy, w naszej codziennej kuchni*. Jak zwykle zdrowe odżywianie jest najbardziej opłacalną metodą zapobiegania ogromnej większości problemów zdrowotnych.

* warto pamiętać, że kurkumina rozpuszcza się i przyswaja w tłuszczach, nie w wodzie


Magdalena Kaczmarska

www.zeroglutenu.com.pl

 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

sobota, 8 sierpnia 2015

Kulinaria

Na kłopoty małe rady

Zdarza się że wszystko leci z rąk, nic się nie udaje, ale są sposoby które warto pamiętać i czasem wykorzystać nie tylko w kuchni. Dziś w sklepie kupimy piękne świeże warzywa ale co zrobisz gdy po powrocie do domu okaże się że sałata zwiędła a natki kupiliśmy za dużo.

Sałata odzyska jędrność gdy włożymy ja na 15 min do letniej wody z cukrem, natkę kopru, pietruszki można pokroić i zamrozić. Jest dzień, że przesolimy zupę, dodaj surowego ziemniaka, ale nie gotuj zupę długo, bo wyparuje i będzie słona.

Stare ziemniaki po ugotowaniu ciemnieją-wystarczy podczas gotowania dodać trochę mleka. Jajka-często pękają, można je gotować i nie wypłyną ze skorupki jak zawiniemy szczelnie folią aluminiową, a nie będą pękać gdy gotujemy jak są nakłute z szerszego końca, dosypując soli do wody podczas gotowania, lepiej będzie obrać ze skorupki.

Patelnia potrzebna w każdej kuchni, nową, przed użyciem umyj, wytrzyj i zagotuj w niej olej dobrze wytrzyj ręcznikiem papierowym nie myj, drugi sposób to wyprażyć grubą warstwę soli i wytrzeć do sucha. Tłuszcz nie pryska podczas smażenia mięsa, jak dodasz soli , zdarzyć się może że zapali się tłuszcz na patelni, ugasisz go zasypując mąką. Wszystkie te porady bardzo dobrze stosować w swojej kuchni.

Czosnek, zastąpi oliwa w której moczymy ząbki czosnku, sól dodana do parzenia herbaty wydobędzie aromat, gruba sól kuchenna, dodana do pojemnika w którym mamy herbatniki -zachowają kruchość. Pasty do chleba przygotowane w domu maja krótki czas przechowywania, z jajek, twarogu podchodzi wodą, z dodatkiem cebuli lub szczypiorku robią się gorzkie. Danie ze świeżej cebulki najlepiej zjeść tego samego dnia.

Artykuł z serwisu Airstar.pl Promocja strony
Autor: JK

Podziel się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem. Dodaj artykuł na Airstar.pl

piątek, 17 lipca 2015

kulinaria

Krótka historia soli


Autor: Krzysztof Mroczko


Wiele osób nie wyobraża sobie życia bez soli. Mnóstwo potraw nie może się wręcz bez niej obyć. Znana od starożytności sól ma różnorakie zastosowanie, również poza kuchnią. Sól dziś jest zupełnie powszechna i bardzo tania, nie zawsze tak jednak było.


Sól znana jest ludzkości od najdawniejszych czasów. Już starożytni ludzie odkryli jej liczne właściwości, szybko zyskała ogromną popularność, stając się w wielu miejscach środkiem płatniczym, między innymi w starożytnym Rzymie. Już bowiem Egipcjanie zauważyli, że solenie ryb i mięs zapobiega ich psuciu, co było szczególnie ważne w gorącym klimacie basenu Morza Śródziemnego. Z tego też właśnie względu sól szybko stała się towarem poszukiwanym i cenionym w wielu regionach świata.

W okresie średniowiecza sól stała się niemalże powszechna, choć nadal nie była artykułem tanim. Szybko wprowadzono podatki od wydobycia soli, stała się bowiem coraz bardziej poszukiwanym towarem, na którym można było dużo i szybko zarobić. W ówczesnej Polsce król wydał specjalny przywilej dwóm podkrakowskim kopalniom soli w Wieliczce i Bochni. Dziś kopalnia w Wieliczce nie wydobywa już soli, jest jednak bardzo atrakcyjnym miejscem dla turystów. Odwiedziny tam są świetną okazją do poznania historii soli i spraw z nią związanych, takich jak wydobywanie soli.

Dziś sól jest wykorzystywana na masową skalę. W kuchni pozwala na bardzo wiele zastosowań. Przede wszystkim stosuje się ją w większości potraw, ma ona bowiem zdolność do wyodrębniania smaków innych składników potrawy. Ponadto sól zapobiega utracie soli mineralnych zawartych w warzywach, dzięki czemu są one po prostu smaczniejsze i zdrowsze zarazem. Nadal używa się soli w roli środka konserwującego żywność, gdyż wysoka zawartość soli ogranicza albo nawet zatrzymuje całkowicie rozwój bakterii obecny w rybach, mięsie i serach.

Sól w naszym kraju wydobywa się już tylko w Bochni, ale poza kopalniami soli kamiennej istnieją jeszcze inne metody pozyskiwania tego surowca. Drugim ze sposobów na otrzymanie soli jest jej uzyskanie z wody morskiej, co praktykowane jest do dnia dzisiejszego. Sól morska uważana jest za znacznie zdrowszą dla ludzkiego organizmu, gdyż zawiera znacznie mniejszą ilość chlorku sodu, ponadto zawiera również liczne mikroelementy, w tym także bardzo cenny jod.  


Artykuł powstał z inspiracji sklepu oferującego naturalne leki, preparaty ziołowe i zioła na pasożyty

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

czwartek, 9 lipca 2015

Piłka nożna


Piłkarska jesień 2015 - alfabet kibica.


Autor: PadreBullets

Piłkarska jesień, mimo że zaczyna się w lipcu - połowie lata, nadchodzi wielkimi krokami i potrwa do samego końca kalendarzowej jesieni. Zakończenie planowane jest tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, a najwięcej wydarzeń zapowiada się w okresie lipiec-październik, gdzie:

będą kwalifikacje Europejskich Pucharów, Eliminacje EURO 2016, rozkręci się na dobre liga i Puchar Polski, a także będą wydarzenia towarzyszące jak super-mecz w Gdańsku czy losowanie Eliminacji MŚ 2018. Przed Wami alfabet kibica - piłkarska jesień 2015!

 

Piłkarska jesień 2015 - alfabet kibica.


A jak Atrakcja. Piłkarska jesień zapewni dodatkową atrakcję dla kibiców, którzy wybiorą się na stadiony, a ma nieą być dostępność powtórek na telebimach. Jest to zmiana na wzór regulaminowych zapisów w rozgrywkach pod szyldem UEFA. Jak dla mnie - REWELACJA, ciekawe tylko czy telebim na każdym stadionie sobie z tym poradzi... (źródło: ekstraklasa.org)
B jak Beniaminek. Zwycięstwo w pierwszej lidze i powrót (po rocznej przerwie) na piłkarskie salony , czyli tam gdzie ich miejsce - Zagłębie Lubin wraca do Ekstraklasy. Swój debiutancki sezon na najwyższym szczeblu rozgrywek, zagra za to Termalica Bruk-Bet Nieciecza.
C jak conext15. Nową piłką Ekstraklasy będzie model "conext15" mconext15 fotoarki Adidas, a sama firma będzie dostarczać piłki aż do końca sezonu 16/17. Kluby otrzymały nowe model w czerwcu a od lipca, piłka jest dostępna dla kibiców w otwartej sprzedaży.
D jak dom-wyjazd-dom. Zasada ta, nie będzie obowiązywać w sezonie 15/16 - tak zdecydował Departament Logistyki Ekstraklasy. Terminarz został ustalony tak, aby sprzyjał reprezentantom Ekstraklasy w europejskich pucharach, uwzględniał dodatkowe imprezy na obiektach sportowych, a także wzięto pod uwagę remonty i budowy stadionów (przez co Podbeskidzie zagra 2, a Termalica i Górnik Zabrze po 3 pierwsze mecze na wyjeździe).
euro2016 logo
E jak Eliminacje. Polska Reprezentacja we wrześniu i październiku rozegra pozostałe mecze w ramach eliminacji EURO 2016. Na 4 września zaplanowano wyjazdowe spotkanie z Niemcami, a 7 z Gibraltarem we własnym kraju. W kolejnym miesiącu kadra zagra w Szkocji - mecz odbędzie się 8 października, a eliminacje zakończą się 11 października domowym spotkaniem z Irlandią.
F jak FIFA Mafia. Piłkarska organizacja o której głośno w ostatnim czasie, doczekała się książki opisującej swoje nielegalne procedery. Blog piłkarski CentroStrzał.pl poleca tę książką - recenzję znajdziecie tutaj.
G jak Grudzień. Piłkarska jesień zakończy się w połowie grudnia, na mniej niż tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia. Kto sprawi sobie najlepszy prezent i zajmie pierwsze miejsce na koniec tego roku?
H jak Hutnik. Termalica ze względu na brak odpowiedniej infrastruktury na własnym obiekcie, swoje spotkania będzie rozgrywać na stadionie Hutnika Kraków. Obiekt ten, już nie jednokrotnie był "wypożyczany": w 2010 roku grali tutaj Wisła i Cracovia na poziomie Ekstraklasy czy później Okocimski Brzeski i Garbarnia Kraków (odpowiednio I i II liga). Podczas Euro 2012, stadion Hutnika służył do celów treningowych reprezentacji Anglii.
I jak Inne ligi. Liga Włoska wystartuję w pierwszy weekend sierpnia. Liga Francuska tydzień później, tak samo jak Angielska Premier League, która rusza 8 sierpnia. Hiszpańska La Liga oraz Niemiecka Bundesliga  rozpoczną rozgrywki w połowie sierpnia - w weekend 15-16.
J jak Juventus. Widoczny jest trend zapraszania znanych zespołów na mecze towarzyskie, na największe juve logostadiony w Polsce. Kolejnym znanym klubem będzie Juventus Turyn i po raz kolejny z klasowym rywalem zagra Lechia Gdańsk (poprzednio z Barceloną). Tegoroczny finalista Ligi Mistrzów zagości w Naszym kraju na koniec lipca.
K jak Kwalifikacje. Czy zobaczymy chociaż jeden zespół w grupowej fazie rozgrywek Europejskich Pucharów, czy może to będzie udany sezon i znajdą się tam 2 zespoły? Największe szanse ma na to Legia, która będzie w kwalifikacjach rozstawiona co najmniej do III rundy włącznie i Lech, który nawet przy nieudanej grze w LM - spadnie do kwalifikacji Ligi Europejskiej. Trochę mniejsze szansę na sukces ma Jagiellonia, zaś Śląsk Wrocław to klub który można w pucharach spisać na straty.
L jak Lipiec, czyli miesiąc w którym startuje sezon 2015/2016 piłkarskiej Ekstraklasy. Pierwsza kolejka zostanie rozegrana w dniach 17-20 lipca.
Ł jak Łysy z UEFA. To będzie kolejny rok w którym losowania europejskich pucharów będą przeprowadzane przez sympatycznego sobowtóra Stanisława Tyma - Gianniego Infantino (więcej o "Łysym z UEFA").

Piłkarska jesień 2015 - alfabet kibica, część druga.


 

Piłkarska jesień 2015 - alfabet kibica.


M jak Młodzieżowa Liga UEFA. Liga ta jest prowadzona od 2013 roku i co sezon następują w niej drobne zmiany. Od najbliższego sezonu, zagra w niej nie 32 zespoły młodzieżowe uczestników Champions League, a 64 - oprócz wspomnianych 32 młodzieżówek drużyn z LM, zagrają jeszcze kolejne 32 zespoły mistrzóuefayouthleaguew młodzieżowych z krajów najwyżej sklasyfikowanych w UEFA. Młodzieżowego Mistrza Polski zdobyła Legia Warszawa. W przypadku awansu seniorskiego zespołu Lecha do LM, w Lidze Młodzieżowej UEFA byłoby aż dwóch przedstawicieli Naszego kraju - jednego na pewno mamy. W rozgrywkach będą brali udział zawodnicy z rocznika 1997 i młodsi, a do tego maksymalnie 3 z rocznika 1996, którzy są w klubie co najmniej 2 lata i nie grali w seniorskiej drużynie w europejskich pucharach. Ot, taka ciekawostka... (źródło: 90minut.pl)
N jak NC+. Prawa telewizyjne do transmisji Ekstraklasy po raz kolejny zakupiła platforma NC+ (właściciel Canal+ i nSport), która pokaże wszystkie mecze Ekstraklasy. Wybrane spotkania na mocy sublicencji, zostaną pokazane także w stacji Eurosport (dokładnie dwa z każdej kolejki - mecz piątkowy i poniedziałkowy o godzinie 18). W Telewizji Polskiej będą transmitowane tylko 4 spotkania... Prawa do pokazywania fragmentów spotkań w Internecie na lata 2015-19 zakupiła Grupa Onet. Koniec komunikatu.
O jak obcokrajowcy. Zawodników z innych krajów nigdy w Naszej lidze nie brakowało, jednak ich obecność jest w trendzie spadkowym. Polskie kluby coraz częściej stawiają na wychowanków, a nie na "najemników". Efektem "walki" o Polskich zawodników, jest ograniczenie limitu obcokrajowców spoza Unii Europejskiej - w zespole będzie mogło na boisku przebywa maksymalnie 3 takich grajków. Przepis wchodzi od sezonu 2015/2016, a od sezonu 16/17 limit ten zostanie zmniejszony do 2 egzemplarzy.
P jak Poznań. Poznański Lech będzie bronił tytułu mistrzowskiego.W przerwie letniej nie dokonał transferowej rewolucji, a rozsądnie obchodził się z piłkarzami. Do klubu przywędrowali ograni Dariusz Dudka (poprzednio Wisła Kraków) i Marcin Robak (Pogoń Szczecin), do tego z zagranicy przybyli Denis Thomalla i Abdul Aziz Tetteh (kimkolwiek jest). Od nowego sezonu nie zagrają Luiz Henriquez, Vojo Ubiparip, Muhamed Keita czy Zaur Sadajew. (źródło: 90minut.pl)
R jak Rosja. Federacja Rosyjska będzie organizatorem piłkarskich Mistrzostw Świata w 2018 roku, a losowanierosja mundial logo do grup eliminacyjnych odbędzie się już 25 lipca tego roku. Polska Reprezentacja znalazła się dopiero w 3 koszyku, dzięki czemu, unikniemy co najwyżej takich zespołów jak: Szwecja, Serbia, Ukraina, Szkocja czy Grecja. Zapewne trafimy Gruzję lub San Marino - to z tych najsłabszych i Portugalię, Niemcy lub Anglię z tych mocniejszych.
S jak Spadek. Na ten sezon w moim gronie potencjalnych spadkowiczów znaleźli się: Piast Gliwice, Górnik Łęczna i Termalica.
T jak Termalica. Sensacyjnym beniaminkiem Ekstraklasy w sezonie 15/16 będzie Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Klub pochodzący ze wsi z województwa Małopolskiego, w której mieszka ledwie ponad 700 mieszkańców, do tej pory rozgrywał swoje mecze na stadionie dla około 2000 kibiców. Po awansie do Ekstraklasy, swoje domowe spotkania będą rozgrywać w Krakowie na stadionie Hutnika.
U jak Umowy brak. Z końcem sezonu 14/15 skończyła się umowa z firmą T-Mobile na bycie sponsorem tytularnym ligi. Na chwilę obecną nie podano nazwy nowego sponsora, który będzie tytułował ligę, więc sezon rozpocznie się tylko z nazwą "Ekstraklasa". Brak sponsora to również mniejsze wpływy do klubów, czy Nasza liga wydaje się być tak nieatrakcyjna? Czy może dopiero po rozpoczęciu rozgrywek poznamy nowego sponsora ligi?
W jak Wybory w FIFA. Po zatrzymaniach członków światowej federacji piłkarskiej i podaniu się do dymisji Seppa Blattera tuż po wygraniu w kolejnych wyborach na prezydenta FIFA, federacja znalazła się w niemałym dołku. Ucierpiał wizerunek, finanse, zaufanie, a sponsorzy zaczęli się mocniej zastanawiać czy warto z tą instytucją współpracować. Korupcyjna afera pozostawi niesmak na długi czas, a pierwszą szansą na próbę wyjścia na prostą, będzie wybór następcy Seppa Blattera - proponowany termin wyborów to grudzień 2015. Jako jednego z faworytów podaje się Michela Platiniego - obecnego szefa UEFA.
Z jak Zakłady. Bukmacherzy za faworytów do tytułu uznają Legię i Lecha. Na tych pierwszych kurs jest w granicach 2,1; na Kolejorza aż 2,85. Pozostałe zespoły są daleko w tyle: Lechia z kursem 8, Jagiellonia i Śląsk - 15, Wisła i Cracovia odpowiednio 30 i 70. Tym samym powoli zaczyna się w Polsce tworzyć trend ograniczonej liczby zespołów, które kandydują aby zdobyć tytuł. Do "regularnie" zdobywającej mistrzostwa Legii, w ostatnich latach dołączył Lech - zastępując Krakowską Wisłę (która ostatni tytuł zdobyła w 2011 i nic nie wskazuję, żeby ten stan miał ulec zmianie).

Przeczytaj na następnej stronie, ciekawsze spotkania pierwszych 10 kolejek Ekstraklasy.


sobota, 27 czerwca 2015

Mikrokosmos

Żywe trupy w mikrokosmosie


Autor: Przemek Trzepiński


Być może miłośnicy literatury oraz kinematografii popularnonaukowej powinni rozważyć rozszerzenie swoich zainteresowań na... entomologię.              


 Jak wykazały badania przeprowadzone w 2012 roku przez międzynarodowy zespół badaczy pod kierownictwem profesora Davida P. Hughesa z Pennsylvania State University, jeden ze stworów utożsamiany ze światem fantasy, nie jest wyłącznie produktem wyobraźni. Naukowcy, obserwując populacje mrówek z gatunku  Camponotini tribe, zwrócili uwagę, iż część osobników zachowuje się jak filmowe zombie. Robotnice te bez wyraźnej przyczyny opuszczały mrowisko, żeby oddawać się wędrówce ku niższm partiom drzew, daleko przekraczającym tereny zbadane przez rodzimych zwiadowców. Tam pozostawały nieruchome  jakby spokojnie oczekując rychłej śmierci.

Żeby rozwikłać przyczyny tego, jakby się mogło wydawać nielogicznego zachowania, badacze tygodniami przedzierali się przez zarośla puszczy polując na mrówki zombie. Po skolekcjonowaniu odpowiedniej ilości osobników, nietypowe pacjentki zostały poddane miniaturowej sekcji zwłok, w której obserwacje poczyniono przy zastosowaniu elektronowego mikroskopu transmisyjnego. Jak się okazało ciała robotnic były niemal w całości wypełnione strzępkami Ophiocordyceps unilateralis - nieznanego wcześniej gatunku grzyba, odpowiedzialnego za nieracjonalne postępowanie owadów. Pasożyt wrastając w mózg żywiciela niszczy jego struktury nerwowe, co prowadzi do utraty kontroli nad własnym ciałem. W przeciwieństwie jednak do potworów znanych z filmów, opętane osobniki nie atakują na swoje koleżanki z mrowiska. Zamiast tego, grzybnia zalegająca w odnóżach, poruszając się, zmusza je do wędrówki w niższe partie roślin, gdzie panuje obniżona temperatura oraz wysoka wilgotność. Takie warunki umożliwiają błyskawiczny rozwój grzyba, natomiast chitynowy pancerzyk mrówki chroni go przed uszkodzeniami mechanicznymi. Niekonwencjonalny cykl życiowy kończy się w jeszcze bardziej zaskakujący sposób. Głowa ofiary zostaje wypełniona tysiącami zarodników służących przedłużeniu gatunku. Po rozkładzie reszty ciała unosi się ona wraz z prądami powietrza ku wyższym partiom lasu, rozsiewając stopniowo swoją zawartość, żeby infekować kolejne zapracowane w pocie czoła robotnice.

Dalsze badania naukowców mają dotyczyć praktycznego zastosowania pasożyta. Grzyb ma bowiem ogromny potencjał jako naturalny środek ochrony roślin, mogący zastąpić niebezpieczne dla środowiska pestycydy. Zatem odkrycie zombie może ocalić nas w przyszłości przed katastrofą ekologiczną. Tymczasem w 2015 roku kinowej premiery doczeka się film Ant-Man. Ciekawe czy główny bohater zdaje sobie sprawę, że czyhają na niego zagrożenia o wiele poważniejsze niż rozdeptanie przez rodziny udające się na niedzielny piknik.


Przemysław Trzepiński

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

ZDROWIE-wydolność

Trening wydolnościowy - jak najskuteczniej poprawić kondycję?


Autor: Materiały Prasowe


Idąc po schodach nie możesz złapać oddechu? Biegniesz za uciekającym autobusem, a potem zadyszka trzyma Cię przez kilka przystanków? Szybko się męczysz? Nie masz kondycji? Może nadszedł czas na trening wydolnościowy?


Czym jest trening wydolnościowy i czy warto go robić?

Trening wydolnościowy to sposób na uzyskanie lepszej kondycji ciała: zwiększenia wydolności serca podniesienia progu tlenowego, oraz powiększenia pojemności płuc. Podczas treningu kondycyjnego, intensywność i tempo ćwiczeń utrzymuje nasze serce na podniesionych obrotach, około 130 – 140 uderzeń na minutę. Konkretne wartości zależą jednak  dużym stopniu od wieku, płci oraz stopnia wytrenowania. Im lepsza kondycja, tym podczas wysiłku nasze serce jest spokojniejsze. U bardzo wytrzymałej osoby serce pompuje tyle samo krwi podczas jednego uderzenia, co podczas trzech uderzeń serca u osoby niećwiczącej. Różnica jest zatem znaczna.     

Z kondycją fizyczną wiąże się również tzw. pułap tlenowy, który określa zdolność do pochłaniania tlenu przez organizm i uważany jest za profesjonalny miernik wydolności fizycznej. Określa się go mianem VO2max i podaje w procentach. Najwyższa wartość VO2max (100%) przypada na wiek 18-20 lat, a potem stopniowo się obniża by w wieku 70 lat osiągnąć pułap około 50%. Wartość tę można jednak znacząco przesunąć właśnie poprzez ćwiczenia fizyczne, nawet podejmowane dopiero w starszym wieku.     

Dobra kondycja to nie tylko sprawne doganianie uciekających autobusów i wybieganie po schodach z uśmiechem na ustach. Dobra kondycja jest wypadkową trzech elementów – mocnego serca, pojemnych i wydolnych płuc oraz mięśni przygotowanych do dużego wysiłku. Silne serce buduje zdrowa i mocna tkanka mięśniowa. W przyszłości takie serce będzie mniej podatne na zawały i inne choroby związane z wiekiem czy otyłością. Wydolne płuca są także bardziej odporne na choroby, szybciej potrafią się oczyszczać z wydzielin, gdy już dojchodzi do infekcji. Dostarczają tlen znacznie wydajniej niż płuca osoby spędzającej czas w zgarbionej pozycji, przed komputerem czy telewizorem. Sprawne, muskularne ciało to także nasza „zbroja” chroniąca przed kontuzjami. 

Rodzaje sprzętu – na czym ćwiczyć?

 bieżnia, źródło: sports-men.plPrzed rozpoczęciem treningu wypadałoby rozejrzeć się za odpowiednim sprzętem. Mnogość możliwych propozycji może przyprawić o zawrót głowy. „Początkujący często nie potrafią wybrać odpowiedniego sprzętu dla siebie. Dlatego zawsze staramy się doradzić im zakup, biorąc pod uwagę wszystkie możliwe czynniki, takie jak ich wiek, stopień zaawansowania i fundusze, które mogą przeznaczyć na zakup” mówi Sebastian Żurek.

Bieżnie – bieganie nie bez powodu uznawane jest za jedno z najlepszych ćwiczeń aerobowych, a sama bieżnia za jeden z najlepszych sprzętów przeznaczonych do budowania kondycji. Wśród bieżni wyróżniają się zwłaszcza te, które posiadają programy treningowe przewidujące min. interwały.Bieżnia to wydatek od około 2500 do 15000 złotych. Nie jest to mała kwota, ale można to z pewnością uznać za udaną inwestycję w zdrowe i długie życie.
rowerekRowerki stacjonarne – uniwersalność, prostota, możliwość dostosowania intensywności treningu do własnych możliwości –to główne zalety rowerków. Podczas treningu na rowerku angażujemy głównie dolne partie mięśni, począwszy od łydek, przez dwugłowe i czworogłowe mięśnie ud, a na pośladkach i dolnej części brzucha kończąc. Ceny wahają się od 900 złotych (domowe rowerki) do 6 tysięcy (profesjonalne rowerki spinningowe). Dla kolarzy i zapalonych rowerzystów obowiązkowy sprzęt na zimę i brzydką pogodę. 

 

 

 

 

Orbitreki i trenażery – ten rodzaj sprzętu to dobry wybór dla osób borykających się z bólami stawów skokowych czy kontuzjami kości lub ścięgien. Warto jednak pamiętać że trening na orbitreku nie angażuje stawów i ścięgien a zatem ich nie wzmacnia. Dlatego dla osób w pełni sprawnych oraz bardzo zaawansowanych nie jest polecany. Natomiast dla osób ćwiczących rekreacyjnie, lub posiadających problemy zdrowotne (otyłość,

urazy stawów), może okazać się bardzo dobrym zakupem. Porządny orbitrek kosztuje pomiędzy 1000, a 10000 złotych.

Inne:

skakanka – tani sprzęt, przeznaczony dla osób pragnących szybko wyrobić dobra kondycję a także dla osób ćwiczących sztuki walki. Warto pamiętać, że osoby poczatkujące nie powinny zaczynać od skakanki, bo mogą pojawić się  problemy z koordynacją, a to może zniechęcać do treningu. Natomiast osoby zmagające się z bólami kolan i stawów skokowych skakankę powinny sobie zdecydowanie odpuścić.

worek bokserski – doskonały trening kondycyjny, ale jedynie dla pasjonatów sportów walki. Bez podłoża technicznego, boksowanie na worku będzie katorgą dla nadgarstków, a niefachowe kopnięcia mogą się zakończyć kontuzją.

wiosła – trenując na tym sprzęcie można się poczuć jak na prawdziwych zawodach wioślarskich. Angażuje całe ciało – choć najbardziej pracują plecy, ramiona i nogi. Dobry sprzęt - także dla szczurów lądowych . Ceny – 1000 do 7000 złotych.

Który sprzęt wobec tego najlepiej sprawdzi się w domu? 

"Na to pytanie ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, bo wybór musimy uwarunkować możliwościami finansowymi, dostępnym miejscem w domu, poziomem sprawności fizycznej oraz własnymi upodobaniami. O korzyściach płynących z treningu kondycyjnego nie trzeba przekonywać.O wiele trudniejszym wyzwaniem jest odnalezienie w sobie motywacji do treningu , samozaparcia i systematyczności, bo tylko wtedy przyniesie on dobre efekty" - podsumowuje Sebastian Żurek.

W erze Internetu, bieżnie, orbitreki  czy rowerki są ogólnodostępne, a w sklepach internetowych można znaleźć badzo atrakcyjne ceny.  Wyzwaniem pozostaje tylko umiejętność regularnego mobilizowania się do treningu, tak by nasz sprzęt nie stał się zapomnianym wieszakiem na ubrania, kurzącym się w kącie. 
Zadbaj o serce i płuca, wzmocnij swoje ciało. Nie czekaj już więcej na windę. A autobusy niech gonią Ciebie


Sebastian Żurek, sklep sports-men.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Bezpieczne zarabianie w sieci





Kulinaria

Oleorezyny – z czym to się je?

Pod tą nieco tajemniczo brzmiącą nazwą kryją się składniki pochodzenia roślinnego, których używa na co dzień niemal każda gospodyni domowa. Chyba żadna restauracja nie obędzie się bez oleorezyn, czyli ekstraktów uzyskiwanych z nasion, kłączy, liści oraz owoców roślin, wykorzystywanych powszechnie jako przyprawy. Tworzy się z nich unikalne mieszanki, a także neutralne dla zdrowia barwniki spożywcze, stosowane w branży kulinarnej na skalę masową. Ekstrakty sprzedawane są po rozpuszczeniu w wodzie, lub oleju.

Podstawowym składnikiem oleorezyn są najczęściej: czosnek, pieprz biały i czarny, ziele angielskie, liść laurowy, gałka muszkatołowa, papryka i wiele innych przypraw które wykorzystujemy niemal każdego dnia do przygotowywania najrozmaitszych domowych potraw. Tego rodzaju dodatki do żywności można uznać za produkty pochodzenia naturalnego, które nie powinny w jakikolwiek sposób oddziaływać negatywnie na zdrowie człowieka.

Oleorezyny przyjmują płynną postać i najczęściej są wolne od konserwantów oraz przeciwutleniaczy. Ich produkcja podlega stałej kontroli odpowiednich służb i musi przebiegać zgodnie z międzynarodowymi normami. Nadają potrawom smak, aromat i kolor, ale w odróżnieniu od sztucznych dodatków nie budzą kontrowersji wśród zwolenników zdrowej żywności. Co więcej, niektóre z nich, np. te na bazie kolendry, mają pozytywny wpływ na nasze zdrowie – w tym wypadku chodzi o działanie przeciwbakteryjne.

Najpopularniejsze oleorezyny i mniej znane ekstrakty przypraw znajdziesz np. pod adresem jednego z krajowych dystrybutorów – http://fermenta.pl.

Artykuł z serwisu Airstar.pl Promocja strony
Autor: marszym81

Podziel się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem. Dodaj artykuł na Airstar.pl

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Dobre zarabianie w sieci



Woda to życie

Woda potrafi leczyć - Jak ważne jest picie wody


Autor: Adam Kasperek


Mówi się, że jesteś tym co jesz, a więc co spożywasz. To prawda, jednak, tylko w 30%! Jesteś tym co jesz w 30%, bo tyle właśnie stanowi nasz budulec, aminokwasy, minerały  itc., a ów 70% to woda właśnie!


Witam serdecznie, w dzisiejszym artykule poruszymy temat wody,  Jak zawsze mam przygotowane dla Ciebie adagia ludowe…Po dobrej strawie dobra i woda w stawie. Jakie źródło, taka woda. Chcesz być zdrowy, młody nie stroń nigdy od wody.

Mówi się także, że jesteś tym co jesz, a więc co spożywasz, w jakiej ilości i jakości co poruszyłem chociażby w ostatnim filmie pt.: „Chleb czyli czego uczą nas wołki zbożowe” (https://www.youtube.com/watch?v=FEiDlofQnOM). Oczywiście odnosi się też to do strawy duchowej oraz tego kim i czym się otaczamy,  ale to powiedzenie odnosząc tylko do tego pierwszego członu a więc żywności prawdziwe jest tylko w 30% Jesteś tym co jesz w 30% bo tyle właśnie stanowi nasz budulec, aminokwasy, minerały  itc., a ów 70% to woda właśnie.

Zastanówmy się Co jest potrzebne do życia człowiekowi? Oczywiście jest to tlen, bez którego przeżyjemy około 4 minuty, jedzenie bez którego możemy przeżyć różnie niektórzy potrafili nawet 40 dni, kolejną niezbędną rzeczą jest woda tu różnie powiedzmy od 4 dni do powiedzmy tygodnia. Skoro przyjęliśmy pokarm i nasz system go przerabia to kolejną niezbędną rzeczą o której należy wspomnieć
jest wydalanie, czyli innymi słowy oczyszczanie organizmu. Jeżeli dajmy na to nie oczyszczamy się regularnie powiedzmy raz dziennie, wtedy zaczynają się problemy, kolejną piąta rzeczą jest aktywność fizyczna, czyli ruch, aby nasz organizm nie tylko lepiej trawił, ale i dla całej gospodarki i wydajności naszego organizmu. Kolejnym elementem jest sen, szczególnie ten głęboki i jako ostatni element wymienię tutaj myślenie. Ten ostatni element jest najtrudniejszy. Najtrudniejszy, aby świadome kierowaniem swoim życiem. Te siedem elementów to integralna całość. Czy można jednego z tych elementów nie robić? Np.  w poniedziałek oddycham we wtorek jem, w środę się nawadniam itd.? No nie, to jest pełna kompletna całość. Dziś porozmawiamy o jednym z tych elementów o nawadnianiu właśnie… Powiedziałem na początku, że składamy się z 70% z wody, a czy znacie jakiegoś lekarza, który zajmuje się 70% naszego organizmu? Abstrakcja... prawda? Bardzo dużo miejsca poświęca się pożywieniu, diecie jako takiej, omawia się makroskładniki ich proporcje, kaloryczność i częstotliwość posiłków, o wodzie wspominając zdawkowo,  a to właśnie woda jest dla nas tak ważna.
Powiedzmy dla mnie który waży 100kg aż 70 kg innymi sowy 70 litrów, czyli siedem wiader 10 litrowych wody jest we mnie. Nasz organizm jako wielka fabryka bio-hemiczna działa w wodzie,
to co najważniejsze i co steruje naszym organizmem też zbudowane jest w przeważającej części z wody mózg dorosłego człowieka waży około 1,5 kg z czego 14 dekagramów to białko a reszta woda i tłuszczu.  Tak więc jeżeli w naszym organizmie zacznie brakować wody zaczynają się poważne problemy.
Gdyby poziom wody w mózgu spadł zaledwie o 1% następują nieodwracalne zmiany. W naszym organizmie jest kilka organów, w którym nie może zabraknąć wody najwięcej wody zużywa właśnie mózg, później serce, nerki, wątroba i płuca. Tam woda musi być zawsze to są organy w największy sposób odpowiedzialne za życie.  Teraz każdego dnia nie tylko trzeba tą wodę dostarczać, ale musi następować wymiana tej wody obecnej w organizmie. Wszystko zależy od diety, a więc tego co jemy, jeżeli są to warzywa i owoce, tej wody potrzeba nam trochę mniej, jeżeli jest to dieta bogata w mąkę, mięsa zapotrzebowanie to jest większe, ale średnio przyjmuje się około 300ml. na każde 10 kg ciała innymi słowy na każdy kilogram 30ml. wody. Nie liczę zupy, herbaty czy kawy. Samej wody.
Dlaczego to jest tak konieczne, a no z paru powodów, po pierwsze jeżeli my sobie pojemy, to  organizm wytwarza w trakcie trawienia niepotrzebne metabolity, toksyny, które muszą zostać wydalone z organizmu i to właśnie ów 300ml. jest niezbędne aby to wszystko wyprowadzić.
Zdrowa dorosła osoba ważąca około 80kg powinna oddać 1,5 litra moczu, pół litra wypocić przez skórę i pół litra z oddechem, czyli 2,5litra wody powinniśmy wymienić codziennie. Pytanie teraz do Ciebie… ile wypiłeś, wypiłaś dzisiaj wody? Można sobie to przeliczyć do wagi i zobaczcie jak jest. Pytanie czy była w ogóle dzisiaj jakaś woda, oprócz dzisiejszej kawy, herbaty czy jakiegoś soczku? A mózg serce, wątroba nerki bez wody nie funkcjonują! Skąd więc mózg wziął wodę, która jest mu niezbędna? A no z części ciała, gdzie ta woda nie jest niezbędna. No to organizm sobie szuka w jakim układzie jest dużo wody. Układ krwionośny np. ponad 80% to woda. Nawet 8% organizm jest wstanie odzyskać z krwi. Czyli dorosłe osoby z 5/6 litrów krwi około pół litra idzie na potrzeby tych najważniejszych organów. Co jednak dzieje się z krwią, jeżeli pół litra krwi z niej zabierzemy? A no gęstnieje, teraz spróbujmy ten gęsty kisiel przepchać przez te cieniutkie naczynia włosowate końcówki palców, w nerkach cieniutkie kanaliki. Serce, nie potrafi przepchnąć tego gęstego kisielku, a więc aby temu zaradzić musi zwiększyć ciśnienie, a człowiek mierzy sobie ciśnienie uuuu nadciśnienie i do lekarza po tabletki. Te z kolei albo rozkurczowo mają za zadanie rozszerzyć te naczyńka, albo rozrzedzające krew. Jednak jak już jest kisielek to jak wrzucimy tabletkę do niego to nie rozpuścimy tego kisielku… ale jak dodamy wody do tego kisielku to rozpuścimy ten kisielek. To czemu bierzemy tabletki i to do końca życia? Człowiek jednak woli brać tabletki, ale wody dalej nie pije, no może poza ta która te tabletki popija… No tak, z krwi organizm, nie może już więcej pobrać wody, bo krew jednak musi przetransportować tlen i wszystkie potrzebne składniki odżywcze, wyprowadzić dwutlenek węgla. No to popatrzmy gdzie w naszym organizmie,  jest jeszcze dużo wody, bez której organizm w pierwszej kolejności może się obejść, wszystkie nasze stawy a konkretnie łożyska, tam mieszczą się maziówki, które składają się również z ponad 70% z wody. Organizm wyciąga więc wodę ze stawów z maziówek. Nie ma smarowania w stawach, jest tarcie, strzela i skrzypi robią się zwyrodnienia stawowe, pojawia się ból, w obrębie kręgosłupa i poszczególnych kręgów następuje ten sam proces. Między kręgami znajdują się dyski, poduszki, które amortyzują ruchy kręgosłupa, jeżeli i one zanikają to przestrzenie między kręgami robią się coraz mniejsze i kręgi zaczynają uciskać nerwy, które biegną pomiędzy poszczególnymi częściami kręgosłupa. Przy byle przegięciu boli kręgosłup, nie można się schylić. Najmniej potrzebna woda jest w jelicie grubym, gdzie to co się znajduję przeznaczone jest do wydalenia z organizmu. Jeżeli organizm poprzez osmozę odzyskuję tą wodę z kału to wiemy skąd np. migreny? Jeżeli mózg najbardziej potrzebuje wody to ma prawo buntować się jeżeli jest to woda z szamba? I tu znowu ludzi nie doszukują się tu związku i latami jedzą tabletki, ketonal, ibuprom itp. A co się dzieje, jak wyciągniemy wodę z kału? Zaczyna szwankować wypróżnianie. Mamy zatwardzenia. Prawidłowo działający układ trawienny jest wtedy, gdy wypróżniamy się minimum raz dziennie, dobrze jak  jest to 2 do 3 razy na dzień. A bywa tak, że  trzy dni nie wypróżniamy się w ogóle?  Czyli śniadanko, obiad kolacyjka posiedzieliśmy i nic, na drugi dzień śniadanko, obiad kolacyjka weszło i nic nie wyszło, a trzeci dzień ten sam schemat a wieczorem czytelnia, posiedzieliśmy, życie na gorąco, ale nic nie wyszło…  Chińczycy powiadają, że jak nie oddałeś rano stolca, to nie zaczynasz jedzenia, bo jak zaczynasz jedzenie, zaczyna się wchłanianie, a jak nie było wypróżnienia to może dojść do samo zatruwania organizmu. To tylko kilka przykładów jak ważna jest wypijana ilość wody i jaki ma wpływ na jakość naszego życia i zdrowia przede wszystkim. Chciałbym zwrócić Ci uwagę, że ilość wody to tylko jeden z parametrów wody jeżeli jesteś ciekawy zapraszam na kolejne artykuły, odcinki i szkolenia, w których szerzej omawiamy to jakże elementarny czynnik wpływający na nasze zdrowie.


Witam serdecznie, Adam Kasperek Holistic Programs

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

poniedziałek, 23 marca 2015

Odchudzanie

Odchudzanie zaczyna się w głowie


Autor: Anetta Konstantowska


Ładna sylwetka i nowe spojrzenie na swoje ciało wymagają zmiany stylu życia oraz zmiany sposobu myślenia o swoim wyglądzie. Celem powinna być głęboka zmiana wewnętrzna, a utrata wagi stanie się pozytywnym skutkiem tego procesu.


Transformacja myślenia zaczyna się wtedy, kiedy porzucasz rutynę, która sprawia, że jesz, bo nie masz nic lepszego do zrobienia. Niechęć do samego siebie powoduje, że podjadasz z żalu nad własną niezdolnością do zmiany.

Zadbaj o właściwy oddech. Siłę życiową pobieramy zarówno z powietrza, jak i z pożywienia. Odpowiedni sposób oddychania sprawia, że ciało w mniejszym stopniu jest zależne od pokarmu i łatwiej odzyskuje pranę – energię życiową. Zawsze, gdy jesteś głodny, najpierw usiądź i weź dziesięć głębokich oddechów. Sprawdzisz dzięki temu, czy rzeczywiście jesteś głodny, czy może dopadła cię ochota na „zachciankę”.

Nie można trwale schudnąć bez regularnego wysiłku fizycznego. Osoby, które ćwiczą cztery do pięciu razy tygodniowo, tracą wagę co najmniej trzy razy szybciej niż ci, którzy ćwiczą rzadziej bądź wcale. Umiarkowane, zrównoważone ćwiczenia są lepsze niż forsowny wysiłek. Na początku może wystarczyć nawet półgodzinny spacer, jeśli będzie odpowiednio energiczny. Silny masaż działa jak bierne ćwiczenie, które porusza mięśnie i uwalnia endorfiny. Niezależnie, jaki rodzaj aktywności najbardziej ci odpowiada, musisz zadbać o ruch.

Powstrzymaj się od marzeń i fantazjowaniu o jedzeniu. Pamiętaj, że pragnienie, by zjeść coś smacznego, w istocie sprzyja tyciu. Idź na spacer, żuj wosk pszczeli, pij ziołową herbatę, zacznij tańczyć – zrób coś, co odciągnie twoją uwagę od ciągłego myślenia o jedzeniu.

Chęć na dawne pokarmy to tylko paniczna reakcja ciała i umysłu. Jeśli za pomocą dostarczonego pokarmu upewnisz swoje ciało, że nie próbujesz go zagłodzić, chęć objadania się będzie pojawiać się coraz rzadziej.

Nigdy nie karz siebie, jeśli zdarzy ci się przesadzić z ilością jedzenia. Kara z powodu niepowodzenia sprawia, że tracisz nadzieję i pewność sukcesu. Wzmacnia poczucie winy i osłabia nowy obraz siebie, jaki starasz się stworzyć. Cokolwiek i kiedykolwiek jesz, niech jedzenie sprawia ci przyjemność.

Twoja idealna waga musi odpowiadać twojej konstytucji, co oznacza, że osoby typu kapha powinny zapomnieć o anorektycznej sylwetce lansowanej w czasopismach poświęconych modzie.

Należy również pamiętać, że niewystarczająca ilość tkanki tłuszczowej niszczy odporność. Tkanka tłuszczowa to bardzo ważny element ciała – w odpowiedniej ilości jest korzystna dla człowieka. Nienawiść do swojej tkanki tłuszczowej to nienawiść do siebie – szkodliwa emocja, która może jeszcze bardziej osłabiać odporność i powodować zachowania kompulsywne (np. nadmierne ćwiczenia fizyczne).

Zapomnij o tkance tłuszczowej! Myśl jedynie o tym, by być dla siebie dobrym i stworzyć siebie na nowo. I pamiętaj – cokolwiek jesz, rób to świadomie. Niech jedzenie sprawia ci radość.

Opracowanie na podstawie:

Prakriti. Odkryj swoją pierwotną naturę. Robert E. Svoboda.


po więcej informacji zapraszamy na

www.a-ajurweda.pl oraz www.zielonysklep.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

poniedziałek, 9 marca 2015

Czekolada

Słodkiego, miłego życia

Jak spełnić to życzenie? Spożywając czekoladę! Nie od dziś wiadomo, że pobudza ona znajdujące się w naszym organizmie endorfiny, czyli hormony szczęścia. Jest także doskonałym afrodyzjakiem, a ponieważ zbliżają się walentynki, warto wypróbować niektóre czekoladowe przepisy – np. na mus czy gorącą czekoladę.

Czekoladowy mus

Lekki, puszysty, pyszny, ale też pożywny (w czekoladzie znajduje się przecież wiele składników odżywczych i mikroelementów) – do wykonania czekoladowego musu potrzebujesz:

200 g gorzkiej albo deserowej czekolady dobrej jakości, 4 jajka (osobno żółtka, osobno białka), 3 łyżki masła, 3 łyżki wody, 3 łyżki brandy lub wybranego likieru, 3 łyżki cukru, szczyptę soli, ubitą śmietanę kremówkę, czekoladowe wiórki

Do musu można też dodać w zależności od upodobań: 1/3 łyżeczki sproszkowanego cynamonu lub kardamonu, 1 łyżeczkę przyprawy korzennej (albo do piernika) albo szczyptę mielonego chili

Do garnka o solidnym dnie włóż pokruszoną czekoladę oraz dodaj wodę i alkohol (ewentualnie korzenne przyprawy). Całość postawić na małym ogniu i mieszając czekać, aż czekolada się rozpuści. Odstawić z ognia, dodawać masło i po jednym żółtku (ciągle mieszając). Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę, wsypując stopniowo cukru. Pianę połączyć z czekoladową masą (w trzech partiach), bardzo delikatnie mieszając (by wtłoczyć w mus jak najwięcej powietrza). Wszystko przełożyć do 6 pucharków, włożyć do lodówki na przynajmniej 3 godziny. Udekorować bitą śmietaną i wiórkami z czekolady.

Gorąca czekolada

Masz już dość pseudo-czekolady z automatu? Przygotuj gęstą, aromatyczną, gorącą czekoladę z której na pewno ucieszą się nie tylko najmłodsi domownicy. Potrzebujesz:

1 tabliczkę mlecznej czekolady, 1 tabliczkę gorzkiej czekolady, 100 ml śmietanki 30%, 1/4 szklanki wody, ubitą kremówkę, wiórki czekoladowe

Dodatki: przyprawy korzenne, chili lub kilka kropel kropli miętowych (do nabycia w aptece)

Do rondla o grubym dnie wlej wodę (do połowy wysokości) i ustaw na nim metalową miskę. Dodaj do niej rozdrobnioną czekoladę, śmietankę i wodę. Wszystko następnie podgrzej na wolnym ogniu i poczekaj, aż czekolada się stopi (oczywiście cały czas mieszając). Masę uzupełnij wybranym przez siebie dodatkiem smakowym i dokładnie wywieszaj. Gotową czekoladę należy przelać do ozdobnych szklanek i ozdobić kleksem ze śmietany oraz wiórkami.

Smacznego!

-- O autorze

piątek, 27 lutego 2015

Zdrowie - spalacze tłuszczu

Naturalne spalacze tłuszczu


Autor: Bartek Malak


Zasadniczo większość z nas preferuje spalacze tłuszczu w postaci specjalnych odżywek, które szeroko są dostępne w różnych dobrych sklepach.Spalacze tłuszczu mają na celu pomóc nam w pozbyciu się nadmiaru tkanki tłuszczowej.


Oczywiście musimy jednocześnie intensywnie zacząć ćwiczyć, a poza tym również wdrożyć w naszą codzienność odpowiednią aktywność fizyczną. Te trzy elementy połączone ze sobą mogą dopiero dać nam zadowalający efekt. Jak już wspomniano, większość spalaczy tłuszczu, z jakimi możemy się zetknąć, posiada postać odżywek stosowanych przy okazji treningu fizycznego. Jednakże okazuje się, że tak naprawdę spalacze tłuszczu istnieją również w postaci naturalnej i co więcej, mamy ich bardzo wiele. Chodzi oczywiście o konkretne składniki posiłków, które w odpowiedniej kombinacji mogą z jednej strony stanowić nasz posiłek, a z drugiej strony pomóc nam pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej. Jakie to składniki?

Najlepsze naturalne

Niewątpliwie warto poznać przynajmniej kilka z tych składników, które mogą nam pomóc w pozbywaniu się nadmiaru tłuszczu. Warto w codzienną dietę włączyć zatem takie elementy jak pieczarki, pomidory, jogurt grecki, płatki owsiane, wiśnie, owoce leśne, orzechy brazylijskie, jajka, korzeń maca, białko serwatkowe, grejpfrut, ciastka owsiane czy też masło orzechowe. Mimo tego, że te wszystkie elementy stanowią spalacze tłuszczu, to jednak nie oznacza to wcale, że możemy je spożywać w dowolnych ilościach i o każdej porze dnia. W odniesieniu do każdego z tych składników istnieją pewne określone zasady, których należy się trzymać. Wszak zależy nam przecież na tym, abyśmy mogli zrzucić co nieco z wagi, ze swojej tuszy, a więc musimy stosować się do z góry ustalonych zasad. Naturalne spalacze tłuszczu na pewno są lepszym wyborem niż sztucznie stworzone odżywki, aczkolwiek nie oznacza to wcale, że te drugie są produktem niewskazanym. Jak najbardziej bowiem możemy w naszą codzienną dietę włączyć także spalacze tłuszczu w postaci suplementów diety oraz specjalnych odżywek.


Po więcej informacji na temat spalaczy tłuszczu odsyłam do tego artykułu: http://iziweb.pl/Spalacze-tluszczu-a-cellulit.html

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

wtorek, 24 lutego 2015

Legia Warszawa - szansa na awans

Legia – Ajax: dekalog powodów dających szansę na awans.


Autor: PadreBullets


26 lutego dojdzie do rewanżowego spotkania Ligi Europejskiej, pomiędzy Legią Warszawa i Ajaxem Amsterdam. Po skromnym i bardzo szczęśliwym zwycięstwie 1: 0, Ajax jedzie do stolicy Polski bronić tej niewielkiej zaliczki.


Mając jednak cały czas w głowach przebieg meczu, a zwłaszcza drugiej połowy, to nie wydaje się już jednak takim wielkim faworytem, zarówno do korzystnego wyniku jak i awansu w dwumeczu. Oto całe 10 powodów, dzięki którym awans do następnej fazy rozgrywek może przypaść Legii.

1. Niewielka zaliczka.

Odrobienie jednobramkowej straty z pierwszego meczu, nie jest żadnym wielkim wyczynem tym bardziej, że już w pierwszym meczu widać było, że najlepszym obrońcą klubu z Amsterdamu jest… bramkarz.

2. Ofensywny skład, ofensywna gra.

 

Na pierwszy mecz trener Berg wystawił i ukierunkował zespół na obronę. Szkoleniowcowi zależało na stracie jak najmniejszej ilości bramek i to mu się udało. W rewanżu zaś, zespół będzie nastawiony bardziej ofensywnie (bo to jednak Legia musi gonić wynik). Z powodu braku zdobytej bramki wyjazdowej, Legia będzie musiała zagrać wyjątkowo dobre i obfite spotkanie pod kątem ofensywnym i bezbłędne w defensywie. Ajax postraszył, ale nie przestraszył.

3. Bo ta druga połowa.

Po pierwszej defensywnej połowie, autobus niczym z meczu Chelsea Londyn przeciwko Barcelonie pod wodzą Mourinho, zwieńczony stratą bramki. Druga połowa okazała się być już zdecydowanie lepsza. Pospolite ruszenie do ataku dało wiele groźnych akcji, w których zabrakło szczęścia albo na drodze stanął Cillessen. Legia pokazała, że wcale nie taki ten Ajax straszny i że można postarać się wręcz wjechać w ich pole karne jak przysłowiowy nóż w masło. Myślę, że potwierdziły się doniesienia prasowe o słabszej dyspozycji holendrów i szkoda, że Legia zagrała tak asekuracyjnie, bo gdyby większe siły postawić na atak, to wynik pierwszego meczu mógłby być zgoła odmienny. Co się odwlecze to nie uciecze – rewanż się zbliża.

4. Jest rytm.

W poprzednich latach było słychać narzekania, że Polskie zespoły stoją na straconej pozycji w przypadku gry w pucharach na wiosnę – bo rodzima liga zawsze startowała później. Teraz już tego problemu nie ma. Wprawdzie liga wystartowała tylko tydzień (i to niecały) wcześniej, to jednak kluby są już po okresach przygotowawczych i mają okazję zagrać w meczu o stawkę. Legia zagrała ich aż dwa (pucharowy mecz ze Śląskiem i jeden ligowy – przyp. red.) i o ile wyniki tych meczów były sprawą drugorzędną, to pozwoliły piłkarzom zasmakować meczów o stawkę.

5. Wieloletnie grzybobranie.

Nie małą rolę na takim poziomie rozgrywek odgrywa doświadczenie w grze z zagranicznymi (i często znanymi) klubami w europejskich pucharach. A że Legia w ostatnich latach gra w tych pucharach regularnie, to wielu piłkarzy zarówno indywidualnie jak i całym zespołem, zebrało już trochę doświadczenia. I to bezcenne doświadczenie, będzie rosnąć jak grzyby po deszczu. Wszystko wskazuje, że zapowiada się wieloletnie grzybobranie w postaci doświadczenia meczowego zbieranego z rywalizacji z coraz bardziej klasowymi i cenionymi europejskimi klubami. Może także w końcu w Lidze Mistrzów?

6. Progres musi być.

Skoro coraz większe doświadczenie piłkarzy i zespołu, to można oczekiwać coraz lepszych wyników. Do tej pory było to jedynie wyjście z grupy Ligi Europejskiej. Ten sezon jest dość udany dla Warszawiaków i powinien zaowocować sukcesem w postaci dojścia do kolejnego etapu rozgrywek – 1/8!

7. Sezon na powołania.

Wielkimi krokami zbliżają się także mecze kwalifikacyjne do Euro 2016, a w Reprezentacji kraju wciąż wiele niewiadomych. Sezon na powołania do kadry jeszcze się nie zaczął, a więc czas na wypromowanie się przez kilku piłkarzy z Legii jeszcze jest. A to, że mecz Legia-Ajax selekcjoner Nawałka będzie oglądał – jest więcej niż pewne.

8. Wyjątkowa polityka kadrowa.

O tym, że w Legii nie ma piłkarzy nie na sprzedaż, a liczy się odpowiednia cena (czasem też porządny klub i z jakiej ligi) – wiadomo nie od dziś. I fakt ten nie jest kłodą pod nogami piłkarzy, a czymś w rodzaju dodatku motywacyjnego do pensji. Warto się starać, aby być dostrzeżonym przez kluby zagraniczne, a nie ma lepszej do tego okazji, niż udział w europejskich rozgrywkach pucharowych. Jak przekonać potencjalnych piłkarskich skautów do wizyty na meczach Legii? Ograć Ajax i to najlepiej efektownie!

9. Powrót Jedi.

Prawdziwym mistrzem Jedi w Legii, podczas fazy grupowej Ligi Europejskiej był Ondrej Duda. Jego doskonałą gra i strzelone bramki były kluczowe, zarówno przy awansie jak i zajęciu pierwszego miejsca. Natychmiast pojawiły się spekulacje o zainteresowaniu ze strony zagranicznych klubów tym piłkarzem, na którym w przyszłości Legia może zarobić porządne pieniądze. Póki co jest cień szansy, że będzie go można zobaczyć w rewanżowym spotkaniu rozgrywanym w Warszawie. Jeżeli tak się stanie, to siła ofensywna Legii wzrośnie – a tego właśnie im potrzeba.

10. Finał w Warszawie.

Jednym z najlepszych motywatorów dla Legionistów powinien być fakt, że finał jest rozgrywany w Warszawie. O ile mowa o grze finale to sprawa sezonu marzeń, a może i film z gatunku science-fiction, to piłka nożna nie jedno widziała. Nie zmienia to jednak faktu, że ta informacja powinna siedzieć w głowie piłkarzom i ich dodatkowo motywować – bez względu na to, kto będzie stał na drugiej połowie boiska.


Kiero

Blog Piłkarski

www.centrostrzał.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

poniedziałek, 23 lutego 2015

Zarabianie w sieci


Programów do zarabiania jest mnóstwo. Problem w tym, że trudno wybrać dobry, stabilny, rokujący, szczególnie gdy nie ma się doświadczenia a wszystkie obiecują szybki zarobek, pomoc, niewielkie wymagania. 
 Najczęściej wyszukuje się program a potem szukając o nim opinii wchodzi się na czaty czy fora.
Jest to błąd, gdyż wygłaszane tam opinie w dużym procencie pochodzą od ludzi, którym słabo się wiedzie
w tych programach i próbują znaleźć winnego pomijając własną osobę. W życiu już tak jest, że ludzie, którym się powiodło lub wiedzie, rzadko się tym chwalą. Oczywiście na forach zdarzają się też i bardzo wnikliwe i rzetelne wypowiedzi. Myślę, że dobrym sposobem na rozpoznanie programu jest poszukanie
 w sieci dotyczących go blogów. Blogi prowadzą ludzie, którzy dobrze poznali program i jego możliwości. 

 Ja, co prawda, nie prowadzę takiego tematycznego bloga, ale mając już kilkuletnie doświadczenie
wyniesione z przeróżnych programów pozwolę sobie zwrócić Twoją uwagę na dwa programy: 

1. My Traffic Value/PaidVerts - jest prowadzony przez bardzo doświadczonego admina, rozwija
się stabilnie, naliczenia są znaczne, oferuje kilka możliwości pomnażania dochodów. 

2. Automatic Mobile Cash - to nowy program, ale dobrze rokujący. 

 Zapraszam do zakładki - Prywatnie do Ciebie - tam znajdziesz  bardziej szczegółowe informacje.
To naprawdę dobre programy

niedziela, 22 lutego 2015

Kosmetyki Khadi

Oczyszczające działanie Khadi

Zmęczeni wszechogarniającą chemią w postaci konserwantów, barwników czy innych sztucznych dodatków zaczynamy poszukiwać rozwiązań opierających się na naturze, całkowicie ekologicznych i co najważniejsze bezpiecznych dla naszego organizmu.

To dlatego coraz częściej kupujemy żywność w sklepach bio, a także zaczynamy poszukiwać kosmetyków także opartych na naturalnych recepturach. W tym przypadku doskonałą alternatywą są kosmetyki Khadi. Firma istnieje na rynku już od 2007 roku. Inspiracją do jej powstania było zamiłowanie do zdrowego stylu życia, a także zachwyt do kultury orientalnej. Od początku jej powstania khadi szybko zdobyło całą rzeszę swoich zwolenniczek, dla których produkty pielęgnacyjne oparte wyłącznie na tradycyjnych, orientalnych recepturach, ale również na naturalnych składnikach, takich jak sproszkowane zioła, kwiaty, owoce składniki mineralne i roślinne oleje było rzeczą pierwszorzędną. Składniki użyte do produkcji tych kosmetyków pochodzą z najczystszych rejonów świata, których nie zdążyła zmodyfikować ręka człowieka. Wszystko w zgodzie z tradycją hinduską oraz arabską. Stosując systematycznie kosmetyki khadi można mieć absolutną pewność, że skóra nabierze jedwabistej gładkości, a włosy staną się miękkie, mocne i błyszczące.

W bogatej ofercie kosmetyków khadi znaleźć można oczyszczające maseczki do twarzy, zamykające pory i odmładzające cerę, olejki przeciwzmarszczkowe, wody różane, żele do mycia twarzy i ciała, olejki do kąpieli o różnych właściwościach, czy też olejki o działaniu antycellulitowym. Oprócz kosmetyków do pielęgnacji ciała i twarzy znajdziemy również farby, odżywki i szampony do włosów, przeznaczone do włosów suchych, podatnych na przetłuszczanie się lub podrażnienia, normalnych, farbowanych, czy poddawanych ondulacji. Farby do koloryzacji włosów oparte są tylko na ziołowych wyciągach z roślin, dlatego nie niszczą struktury włosów. Bogata paleta rudości, czerwieni, brązów i czerni sprawi, że zapewne każda pani znajdzie kolor, który będzie najbliższy jej oczekiwaniom. Używając farb koloryzujących khadi, włosy zyskają intensywny odcień, a także wyjątkowy blask – a to wszystko w całkowicie naturalny i bezpieczny dla włosów sposób. Mają w sobie taką siłę, że z powodzeniem pokryją oporne na farbowanie siwe włosy, o czym przekonało się już wiele kobiet, w tym także Polek.

-- O autorze

Odzież sportowa

Odzież outdorowa.

Marmot jest zagraniczną firma produkcyjną specjalizującą się w produkcji oraz sprzedaż odzieży outdorowej jak i różnego rodzaju akcesoriów sportowych. Firma posiada wieloletnie doświadczenie oraz ugruntowaną pozycję rynkową.

Została założona w 1973 roku w Stanach Zjednoczony przez dwóch studentów, których marzeniem było stworzenie własnych wyrobów alpinistycznych. Marmot jest producentem rozpoznawalnym na całym świecie za wysoką, jakość oraz skuteczność swoich produktów firma odebrała już wiele międzynarodowych nagród. Marmot specjalizuje się przede wszystkim w produkcji sprzętu alpinistycznego. Wszelkie akcesoria przeznaczone do wspinaczki opatrzone są wszystkimi niezbędnymi certyfikacjami oraz atestami. Firma, która specjalizuje się w sprzęcie wspinaczkowym niebywale poważnie podchodzi do wymogów jakościowych oraz gwarantu bezpieczeństwa. Wszystkie produkty firmy Marmot stanowią małe technologiczne cuda, choć na pierwszy rzut oka mogą tak nie wyglądać. Zanim gotowy produkt trafi do sprzedaż proces jego produkcji poprzedzony jest tysiącami roboczogodzin spędzonych na planowaniu, projektowaniu oraz przeprowadzaniu szeregu testów wytrzymałościowych oraz jakościowych.

Produkty firmy Marmot charakteryzują się innowacyjnością oraz zastosowaniem w procesie wytwórczy wszelkich pojawiających się nowinek technologicznych. Kupując zarówno odzież jak i pojedyncze akcesoria mamy pewność, że inwestujemy zarówno w jakość jak i bezpieczeństwo. Świadomość ta pozwala na w pełni profesjonalne podejście do czekających zadań. Odzież Marmot jest często stosowana przez służby medyczne oraz ratownictwo górskie. W trudnych warunkach atmosferycznych oraz terenowych stu procentowe zaufanie do użytkowanego sprzętu oraz jego wydajność często kreśli granice między życiem a śmiercią. Odzież ta jest również użytkowana przez klientów indywidualnych pragnących zaznać smaku wspinaczki lub trekkingu, dzięki solidności wykonania użytkowanych produktów mogą oni w pełni cieszyć się z nowych doznać chłonąc nową rzeczywistość.

-- O autorze

sobota, 21 lutego 2015

Krwawa Mary

Najpopularniejsze drinki z wódką - przepisy


Autor: Avernus


Wódka to jeden z najpopularniejszych polskich alkoholi, obecny na stołach zarówno przy okazji rozmaitych świąt i uroczystości, jak i na co dzień – przy spotkaniach z przyjaciółmi lub na imprezie w gronie znajomych.


Jest uniwersalna, pasuje do wszystkiego – a jeżeli wybierzemy trunek dobrej jakości i zachowamy odrobinę rozsądku, nie będzie nam groził syndrom dnia następnego.

 

Lepsze gatunkowo odmiany możemy spożywać bez dodatków, odkrywając subtelne różnice i niuanse smaku, ale – dzięki wspomnianej już uniwersalności – może być również świetną bazą do drinków. Drinki z wódki mogą być ciekawą odmianą, odkrywaniem nowych smaków. Jak je przygotować? Wiele jest przepisów. Oto najpopularniejsze drinki z wódki.

 

Krwawa Mary

 

Drink, który znany jest – choćby ze słyszenia –  wielu osobom. Sposób przygotowanie tego drinka jest banalnie prosty. Do wykonania jednego drinka potrzeba:

 

- 50 ml wódki

- 100 ml soku pomidorowego

- sól i pieprz

- wskazany jest również sos tabasco

 

Sposób przygotowania:

 

Do wysokiej szklanki wlewamy wódkę i sok pomidorowy. Dodajemy kilka kostek lodu, przyprawiamy wszystko solą i pieprzem, oraz – jeśli chcemy – kilkoma kroplami sosu tabasco. Wszystko energicznie mieszamy. Drink jest gotowy.

 

Poranek

 

Drink idealny na „trudne” poranki po udanej imprezie. Potrzebne składniki:

 

- 60 ml wódki

- 30 ml soku malinowego

- łyżka skondensowanej śmietany

- kostki lodu

 

Wszystkie składniki wrzucamy do shakera, energicznie potrząsamy, by dokładnie się połączyły – po czym rozlewamy do szerokich kieliszków.

 

Absolut z colą

 

Jeden z  najpopularniejszych drinków. Do jego przygotowania potrzeba:

 

- 50 ml wódki Absolut

- 100 ml coli

- sok cytrynowy (kilka kropel)

- kostki lodu

 

Absolut mieszamy z colą, dodajemy do smaku kilka kropel soku z cytryny, oraz kostki lodu. Energicznie wszystko mieszamy. Drink jest gotowy.

 

Sex on the beach

 

Do przygotowania tego drinka należy użyć.

 

- 25 ml wódki

- 50 ml soku żurawinowego

- 75 ml soku ananasowego

- kostki lodu.

 

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Drink podajemy w wysokich kieliszkach, które można ozdobić – na przykład – kawałkami ananasa.

 

Słodki sen

 

Ten ciekawy drink, zaskakuje nietypowym doborem składników. Smakuje bardzo ciekawie i orzeźwiająco. Składniki:

 

- 50 ml wódki żołądkowej gorzkiej

- 10 ml soku z cytryny

- 40 ml soku ananasowego

- Sprite – do smaku

- kilka plasterków zielonego ogórka

- kostki lodu

 

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Dodajemy kilka plasterków ogórka - ogórek, który jest nieco zaskakującym dodatkiem, nadaje drinkowi ciekawy, warzywny smak.

 

Blody Mary

 

Inna wersja krwawej Mary. Składniki potrzebne do wykonania tego drinka to;

 

- 50 ml wódki

- 100 ml soku warzywnego (najlepiej świeżo wyciśnięty)

- kostki lodu

- sól, pieprz

 

Wszystkie składniki mieszamy razem, rozlewamy drinki do szerokich kieliszków. są gotowe do spożycia.

 

Kilka najpopularniejszych przepisów na drinki z wódki, nie wyczerpuje oczywiście możliwości tworzenia drinków z wykorzystaniem tego alkoholu. Warto szukać innych, modyfikować przepisy, dodawać swoje składniki i odkrywać nowe smaki. Każdy ma inne upodobania, nie ma więc przepisu na drink idealny.


Warto eksperymentować - tym bardziej, że drinki z wódki zapewniają szerokie pole do eksperymentów.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

piątek, 20 lutego 2015

CZY MOŻNA ZARABIAĆ W INTERNECIE?

można - oczywiście, że można

 Programów do zarabiania jest mnóstwo. Problem w tym, że trudno wybrać dobry, stabilny, rokujący, szczególnie gdy nie ma się doświadczenia a wszystkie obiecują szybki zarobek, pomoc, niewielkie wymagania. 
Najczęściej wyszukuje się program a potem szukając o nim opinii wchodzi się na czaty
czy fora. Jest to błąd, gdyż wygłaszane tam opinie w dużym procencie pochodzą od ludzi, którym słabo się wiedzie w tych programach i próbują znaleźć winnego pomijając własną osobę. W życiu już tak jest, że ludzie, którym się powiodło lub wiedzie rzadko się tym chwalą. Oczywiście na forach zdarzają się też i bardzo wnikliwe i rzetelne wypowiedzi. 
Myślę, że dobrym sposobem na rozpoznanie programu jest poszukanie w sieci dotyczących go blogów. Blogi prowadzą ludzie, którzy dobrze poznali program i jego możliwości.
 Ja, co prawda, nie prowadzę takiego tematycznego bloga, ale mając już kilkuletnie doświadczenie wyniesione z przeróżnych programów pozwolę sobie zwrócić Twoją uwagę
na dwa programy: 
1. My Traffic Value/PaidVerts - jest prowadzony przez bardzo doświadczonego admina, rozwija się stabilnie, naliczenia są znaczne, oferuje kilka możliwości  pomnażania dochodów. 
2. Automatic Mobile Cash -  to nowy program, ale dobrze rokujący. 
Zapraszam do zakładki - Prywatnie do Ciebie - tam znajdziesz bardziej szczegółowe informacje.