piątek, 30 marca 2012

sport

Zwycięski Powrót "Górala"

Autorem artykułu jest Piotr Markowski



Tomasz Adamek Zadanie wykonane, bił zgodnie z planem - mógł powiedzieć po walce z Nagym Aquilerą Tomasz Adamek. Nie wygrał jednak przed czasem, a na punkty.

tomasz_adamek_vs_nagy_aguilera_640x360_crop_rozmiar-niestandardowy

Polski bokser, wracający na ring po ubiegłorocznej porażce w Witalijem Kliczką, nie dał najmniejszych szans Nagyemu Aquilerze w walce, która odbyła się w hali Aviator na Brooklynie w Nowym Jorku. Tym razem gali nie oklaskiwało tysiące kibiców jak podczas poprzednich pojedynków " Górala", a raczej kilkuset, lecz Adamek przekonywał, że przede wszystkim chce się sprawdzić po przerwie. Adamek nie powalił rywala na deski, wypunktował go, ale roztrzaskał przy tym sobie lewą dłoń. Nie wygląda to dobrze wręcz przeciwnie, musi zająć się tym lekarz. Teraz naprawdę nie wiem czy dam rade walczyć w czerwcu - mówił Adamek. Dłonie Adamka są teraz najważniejsze, a lewa wygląda okropnie.

Tomasz Adamek

W ringu nasz bokser rządził niepodzielnie. Jak podano po walce, Polak wyprowadził 676 ciosów, przy 423 rywala. 305 uderzeń Adamka doszło do celu, Aquilera trafił tylko 149 razy. Po dziesięciu pełnych ryndach sędziowie punktowali 100-90, 100-90 i 99-91 dla Adamka. Początek Tomka był jednak nerwowy, Aquilera starał się wywierać presję i szedł do przodu. Pod koniec trzeciej rundy bokser z Żywca trafił lewym sierpem (po tym uderzeniu doznał kontuzji), poprawił prawym i Aquilerę przed lądowaniem na deskach uratował gong kończący rundę. W drugiej części walki nasz zawodnik mógł sobie pozwolić na więcej. Trafiał całymi seriami, ale nie powalił rywala.

tomasz_adamek_vs_witalij_kliczko_640x360_crop_rozmiar-niestandardowy

Aquilera po pojedynku stwierdził, że mimo iż przegrał jest z siebie dumny. Dodał również, że stoczył najlepszą walkę w swoim życiu. Adamek też mógł być zadowolony, bo udowodnił, że lanie od Kliczki nie rozbiło go jako boksera. Już zgłosił się pierwszy chętny do starcia z naszym zawodnikiem. Zróbmy tę walkę - napisał na jednym z portali społecznościowych były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Amerykanin Eddie Chambers. Na razie Adamek jednak musi wyleczyć kontuzję. W znacznie gorszym nastroju wyjeżdżał z Brooklynu były mistrz świata wagi ciężkiej Siergiej Liachowicz, który jeszcze niedawno był wymieniany jako potencjalny rywal Adamka. Przegrał po jednostronnej rywalizacji z Bryantem Jenningsem. Białorusin nie wyszedł do ostatniej dziesiątej rundy.

---

napisa: Piotr Markowski

www.aktualnoscisportowe.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

ZDROWIE

Codzienna motywacja - skąd ją brać?

Autorem artykułu jest Daniel Woźniak



Czym jest, a czym nie jest motywacja? Do czego musisz się motywować, a do czego nie. Oraz najważniejsze jak możesz zrobić tak aby tą dziką motywację, którą masz w niektórych kontekstach życiowych włożyć do rzeczy, których ci się robić nie chcę.

motywacja-300x201W wielu książkach mogłem przeczytać, że jasno określony cel i odpowiednia motywacja są kluczem do sukcesu. Teraz zajmiemy się odpowiedzią na pytanie, skąd wziąć codzienną motywację do działania? Czy motywacja istnieje, jak się motywować, jak się nie motywować?

Jeżeli zamkniesz oczy i pomyślisz o nic nie robieniu, to co widzisz? Niech zgadnę: osobę leżącą na kanapie, może ogląda jeszcze telewizję?. W swoim wierszu, Tuwim napisał "na kanapie leży leń, nic nie robi cały dzień", a rodzice, nauczyciele bardzo chętnie przejęli to zdanie i przy nadarzającej się okazji było powtarzane jak mantra.

W NLP nazywamy to kotwiczeniem, Pawłow nazywa warunkowaniem – czyli jeżeli w danym kontekście, gdy leżysz na kanapie i oglądasz telewizję, ktoś powtarzał Ci jedno zdanie, to właśnie z tym zdaniem będziesz kojarzył kontekst kanapy i czuł się w określony sposób leżąc na niej.
Pewnie nie raz słyszałeś zdania: nie mam motywacji do tego, nie chce mi się, nie potrafię się zmotywować, gdyby mi się tak chciało, jak mi się nie chce i wiele innych.
Wszystkie te rzeczy są zrzuceniem odpowiedzialności za nic nierobienie na "motywację", a jeżeli oddajesz odpowiedzialność za życie na zewnątrz, wtedy bardzo łatwo możesz znajdować sobie wymówki tego typu i myśleć, że to nie Twoja sprawka.

Na pewnym poziomie motywacja nie istnieje, a na innym jest bardzo ważna. Teraz zajmijmy się odpowiedzią na to pytanie.
Czy widziałeś dziecko, które musi się motywować do chodzenia, roślinę, która musi się motywować aby rosnąć i ktoś nad nią krzyczy: rośnij!, jedziesz!, dawaj urośniesz!? Czy musisz się motywować do swoich pasji np.: jazda na nartach, granie w piłkę, granie na komputerze? Czy motywowałeś się kiedyś do oglądania fajnego filmu w telewizji i mówiłeś „nie no taki ciekawy ten film, nie chce mi się go oglądać”? Nie motywowałeś się do tego?


2-300x282A może motywowałeś się do sexu, Ty i Twój wymarzony partner leżycie nadzy obok siebie, a Ty powtarzasz w głowie „zrobisz to, dasz radę, no jak mi się nie chcę, muszę to zrobić” - też nie.

To widzisz są rzeczy, do których motywować się nie trzeba, więc do czego musisz się motywować?
Czy może do rzeczy, których nie chce Ci się robić? Może do nauki, może do pracy, może do wyjścia ze znajomymi? Może motywujesz się do sprzątania domu, napisania pracy magisterskiej lub skończenia ważnego projektu?
Zasada jest prosta, do rzeczy, które chcesz robić nie musisz się motywować, a do tych, których nie chcesz robić, musisz się motywować.
Co to znaczy „motywować się”? W tym zdaniu jest podmiot domyślny "Ja" motywuje się, „się” to jedna z naszych osobowości, którą musisz motywować do tego, czego nie chce robić. A jeżeli nie chce czegoś robić i ktoś mnie zmusza, to tak jakbyś ciągnął kogoś na siłę w ogień i dziwisz się, że ta osoba się wyrywa. Będzie się wyrywać, tak samo jak Ty będziesz uciekał od rzeczy, do których się zmuszasz.
Czyli już wiemy, że motywacja jest i jej nie ma, teraz pytanie jak zrobić tak, aby dziką motywację do oglądania świetnego filmu, wsadzić do rzeczy, której nie chce nam się robić.

Kilka przetestowanych metod

1. Sprawdź prototyp


Zamknij oczy i wyobraź sobie rzecz, do której musisz się motywować i co widzisz jako pierwszy obraz?
Znajoma, która chce się zmotywować do prasowania w obrazie widziała stertę ubrań i drugi obraz to, że ta sterta nigdy się nie kończy.
Jak już masz prototyp to zobaczysz dlaczego nie chce Ci się robić danej rzeczy. Teraz możesz zrobić jedną ciekawą rzecz: zrób z tego film i rozszerz obraz zadając sobie pytanie: i co dalej, co dzięki temu zyskam, do czego to prowadzi.
Sytuacja: nie chce mi się uczyć do egzaminu
Prototyp: siedzę z podpartą głową, znudzony przy książce
FILM: dzięki temu zdaję studia, dostaję super pracę, mam dużo forsy, jeżdżę na wakacje, poznaję moją żonę, zakładamy rodzinę, żyjemy szczęśliwie w dużym domu, na uboczu miasta.
Mózg nie zna się na żartach umysłu i przetwarza wszystko jako fakty, jeżeli chcesz się uczyć a w głowie masz obraz nudy i zniechęcenia, to mózg to przetwarza jako fakt. Jeżeli zmienisz obraz, nauka prowadzi do rodziny, mózg automatycznie przetwarza to inaczej i Twoja motywacja jest już zupełnie inna.
Baw się tą metodą, jest rewelacyjna.


2. Znajdź sabotaże


Pomyśl o sytuacji, w której chcesz osiągnąć inny efekt, mieć większą motywację i znajdź sabotaż, którym się posługujesz (często nieświadomie).
Sabotaż: chcę robić X, a robię coś innego Y – Y jest sabotażem.
Jak znajdziesz, zaobserwuj w co uciekasz zamiast np.: pracy i świadomie zacznij wybierać działania, które chcesz robić, zamiast tych, w które uciekałeś.
Odkryłem u siebie i u innych, że likwidując sabotaże, nie muszę myśleć o motywacji bo 100% energii poświęcam temu co robię w danym momencie. Inaczej było gdy dzień zaczynałem od np. 1h FB, 30 min poczta, 30 min strony WWW i po 2h głowa mnie już bolała i chęć do pracy była znikoma.
Znajdź i zacznij świadomie wybierać gdzie inwestujesz swoją energię a odzyskasz równowagę w swoim życiu.

Jest jeszcze wiele technik na wyzwalanie motywacji, jednak podałem Ci dwie, z których efektywnie korzystam. Często czytałem 10 wypisanych zasad i nie wybierałem żadnych, więc zostawałem z teorią i praktyki nie miałem. Zachęcam Cię do tego, abyś czytał tyle samo ile praktykujesz.
Baw się dobrze i podziel się z innymi jak wyglądają u Ciebie strategie motywacyjne i jak idzie wdrożenie tych strategii, które wypisałem.

---

Daniel Woźniak

www.danielwozniak.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 18 marca 2012

ROZWÓJ OSOBISTY

Nie stój w miejscu

Stwierdzenie, że człowiek uczy się przez całe życie jest zawsze aktualne. Teraz śmiało można jeszcze dodać- a nawet musi. Potrzeba ciągłego rozwoju towarzyszy ludzkości od początku jej istnienia. To warunek przetrwania. Również na rynku zawodowym.

Człowiek, który nie uczy się nowych rzeczy przestaje być dla pracodawcy i otoczenia ?atrakcyjny?.  Brzmi to okrutnie, ale to prawda. Co ciekawsze w każdej istocie ludzkiej istnieje naturalna potrzeba rozwoju.  Tylko codzienne sprawy sprawiają, że przestaje być ona istotna. Nie bez znaczenia jest również czynnik ekonomiczny- rozwój kosztuje, pochłania, bowiem dużo czasu ( czas to w dzisiejszych czasach pieniądz) i pieniędzy. Warto mieć jednak świadomość, że inwestycja w siebie w przeciwieństwie do innych inwestycji zawsze się zwraca.

Koniec z usprawiedliwieniami

Brak potrzebnych środków finansowych nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Jeśli się dobrze poszuka to znajdzie się całkiem sporą ilość bezpłatnych kursów zarówno podnoszących kwalifikacje zawodowe (chociażby "okno na przyszłość" organizowanym przez Axon, szczegóły można znaleźć tutaj http://www.axon-global.pl/oknonaprzyszlosc/ ) lub językowe . Tak naprawdę trzeba tylko chcieć i znaleźć trochę czasu.  Na pewno zmęczenie codzienną gonitwą to nie ułatwia sprawy, ale nie może być usprawiedliwieniem.  Trzeba korzystać z dostępnych "narzędzi" doskonalenia siebie.

 

Telewizor reaktor domowy

Brak czasu jest najczęstszym wytłumaczeniem przy zaniechaniu jakichkolwiek działań w kierunku samorozwoju. To zastanawiające zważywszy na fakt, iż, według statystyk Polacy spędzają przed telewizorem średnio 207 minut dziennie. W większości przypadków jest to czas całkowicie zmarnowany i spędzony bezproduktywnie. Oczywiście nie chodzi o to, by całkowicie zaniechać tego typu rozrywek.  Warto jednak wygospodarować czas na czynności, które mają realny wpływ, na jakość życia.

Odwaga to cecha nabyta

Sama chęć uczenia się nowych rzeczy i próba jej zrealizowania wymaga pewnej odwagi. Niektórzy ludzie pewien "zastój" (również zawodowy) utożsamiają ze stabilizacją. Dlatego boją się podejmowania wyzwań i sprawdzania w nowych sytuacjach.  To bardzo groźna postawa. Dzisiejsze realia niemal wymuszają, by nie stać w miejscu i ciągle się rozwijać. W przeciwnym wypadku rozczarowanie jest gwarantowane.

 

Człowiek na różne rzeczy nie ma kompletnie wpływu. Może jednak poprzez zmianę swojego podejścia do życia, do siebie stać się osobą, która odnajdzie się w każdej sytuacji.  Warto korzystać z szans, jakie daje rzeczywistość- one procentują.

--
Stopka


Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

sobota, 17 marca 2012

zarabianie

Zarabianie na www - cz. 1.

Autorem artykułu jest Tomek Lirycki



Każdy właściciel witryny internetowej, ma praktycznie otwarte drzwi do zarabiania w sieci. Nie chcę, aby zabrzmiało to utopijnie, ale 90% osób czytających ten artykuł ma wystarczającą wiedzę, aby zarabiać pieniądze przez Internet.

Koncepcja, którą tu przedstawię polega na zarabianiu na wiedzy, którą posiada każdy z nas. Wiedza, którą Ty posiadasz może dla Ciebie wydawać się naturalna i uważasz, że nie ma większego znaczenia, ale dla kogoś innego może być odpowiedzią na pytania, której szuka od dawna. Z własnego doświadczenia wiem, że ludzie są skłonni zapłacić czasami spore pieniądze za informację (wiedzę), której potrzebują. Wystarczy poznać kilka zasad rządzących Internetem oraz wyszukiwarkami, aby skutecznie z własną wiedzą dotrzeć do zainteresowanych osób.

Na czym zarabiać w sieci?

Wyznaję zasadę, że proste rozwiązania są najskuteczniejsze. Taką zasadę obrałem we własnym e-biznesie i takich rozwiązań Cię nauczę. W myśl powyższego będziesz zarabiać na produktach innych firm.

W Internecie jest coraz więcej firm, które posiadają produkty, ale same na małą skalę zajmują się ich sprzedażą. Z założenia firmy, z którymi warto podjać współpracę, większość swoich działań kierują na wytworzenie produktu, uzyskanie wymaganych licencji, praw autorskich, magazynowanie, natomiast sprzedaż, marketing i promocję powierzają swoim partnerom. Proponuję Ci stać się partnerem takich firm. Zyskasz produkt nie ponosząc kosztów związanych z jego wytworzeniem a będziesz mógł zarabiać na jego sprzedaży. Rozpoczęcie takiej działalności nie wiąże się praktycznie z żadnymi kosztami z Twojej strony. Nie płacisz za produkt – ale możesz go sprzedawać z zyskiem, nie musisz zakładać działalności gospodarczej – większość firm do swoich programów partnerskich umożliwia przystąpienie także osobom fizycznym na umowę o dzieło, możesz wykonywać pracę we własnym domu przed komputerem.

Jak rozpocząć zarabianie?

Wszystkie kroki opisane poniżej wykonaj bardzo dokładnie, nie opuszczając żadnego z nich. Będziesz zarabiać w medium, które jest bardzo uporządkowane i logiczne. Cyfrowy świat w swej istocie jest prostą „maszyną” przyczynowo – skutkową. Każdy Twój ruch spowoduje jakiś skutek (w postaci reakcji innych internautów lub reakcji wyszukiwarki), dlatego tak ważne jest, aby Twoje działania były zgodne z zasadami, jakimi rządzi się ten „cyfrowy świat”.

To tak, jak przepis na Twoje ulubione ciasto – wiesz, że upieczenie tego ciasta jest możliwe, wiesz, że komuś już się to udało, chcesz je upiec sam, szukasz przepisu. Trafiłeś na ten artykuł, który jest kompletnym i sprawdzonym przepisem na Twoje „ciasto pieniężne”. Tak, jak w przypadku każdego ciasta – musisz połączyć odpowiednie składniki w odpowiednich proporcjach i odpowiedniej kolejności. Wtedy Twoje ciasto – Twój biznes - na pewno się uda. Kolejność Twoich działań powinna być następująca:

1.Określisz swoje predyspozycje.

2. Wybierzesz firmę, której produkty mógłbyś sprzedawać skutecznie.

3. Utworzysz blog lub stronę tematyczną.

4. Wypromujesz swoją witrynę.

Jaką masz wiedzę, co umiesz?

Pierwszym krokiem do stworzenia poważnego e-biznesu jest uświadomienie sobie swoich mocnych stron, czyli swojej wiedzy i umiejętności. Zarabiaj na tym, co już potrafisz i co już wiesz. Nie musisz przechodzić specjalistycznych kursów, szkoleń, płacić za wiedzę, wykorzystaj tę, którą już masz! Idealnie byłoby, gdybyś wykorzystał swoje hobby lub zainteresowania. Być może jest coś, o czym możesz mówić godzinami. To Twoja pasja. Nawet, jeśli jest bardzo popularna, lub przeciwnie – nietypowa, jeśli jesteś pasjonatem, prawdopodobnie mógłbyś służyć wiedzą (i pomocą) innym ludziom.

Twoja wiedza, to również Twoje wykształcenie. Zdobywałeś wykształcenie przez wiele lat, wykorzystaj je! Możesz uczyć innych, udostępniać im swoje notatki, opracowania, badania, służyć pomocą w rozwiązywaniu problemów.

Możesz dzielić się z innymi internatami swoją twórczością, możesz opisywać swoje doświadczenie życiowe. To wszystko uczynisz na blogu, który nauczysz się tworzyć w dalszej części artykułu.

Zapytasz pewnie – jak na tym wszystkim zarabiać?

Odpowiedź jest prosta – powiąż produkty partnerskich firm ze swoimi zainteresowaniami, wiedzą, wykształceniem. Wybierz produkty, które chciałbyś sam kupić, lub które wiążą się z Twoimi „mocnymi stronami”.

Przykład.

Jeśli lubisz czytać książki s-f, mógłbyś napisać recenzję kilku przeczytanych pozycji, jesteś fanem któregoś autora – to doskonały temat na bloga. W treści wpleć oferty partnerskich księgarń, dodaj odnośniki do ich witryn. W ten sposób zainteresowani czytelnicy twojego bloga będą przechodzić do księgarń, a Ty za ich zakupy otrzymasz prowizję.

Na tej zasadzie można budować blogi na każdy temat i promować w nich produkty innych firm. Każda z tych firm, gdy podejmiesz z nią współpracę, udostępni Ci Twój niepowtarzalny identyfikator, który umieścisz w swoich linkach, aby system naliczający prowizje identyfikował klientów z Twoim poleceniem i abyś był wynagradzany za ich zakupy.

C.D.N.

---

Darmowy kurs zarabiania w internecie


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

ZDROWIE

Omega 3 skarb dla zdrowia. Część I

Autorem artykułu jest BadzZdrowy



Dlaczego Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe powinny być obecne w naszej diecie i to począwszy od naszego życia płodowego, aż po jego kres? Na początek odpowiemy sobie na pytanie dlaczego NNKT są potrzebne w diecie naszych dzieci. Zapraszam do czytania.

Nienasycone Kwasy Tłuszczowe, w szczególności Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe robią ostatnio zawrotną karierę. Dlatego, aby uniknąć pewnych nieporozumień w nazewnictwie, na początek trochę teorii. Nienasycone kwasy tłuszczowe są to kwasy tłuszczowe zawierające wiązania podwójne. Należą do nich grupy: omega 3 (ALA, EPA, DHA), omega 6 (LA, CLA, GLA) i omega 9. Wśród nienasyconych kwasów tłuszczowych wyróżnia się grupę wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które są niezbędnym elementem diety człowieka, a nie są syntezowane przez nasze organizmy (mogą je syntezować jedynie rośliny i część zwierząt) i dlatego nazywamy je Niezbędnymi Nienasyconymi Kwasami Tłuszczowymi (NNKT, ang. EFA - Essential Fatty Acid). Ważniejsze niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe u człowieka to:

- kwas linolowy (LA)
- kwas linolenowy (ALA)

Z tych kwasów tłuszczowych organizm ludzki może wytworzyć inne potrzebne mu kwasy tłuszczowe (np. z ALA - EPA, DHA). NNKT pod nazwą witamina F (nazwa międzynarodowa: Vitaminum F) jest stosowana w lecznictwie.

Tyle teorii. My w swych rozważaniach skoncentrujemy się na omega 3 i omega 6, a zwłaszcza na pierwszej grupie i ich roli w codziennej diecie dziecka.

Kwasy omega 3 odgrywają znacżącą rolę dla organizmu już w życiu płodowym, a ich obecność ma wpływ na prawidłowy rozwój dziecka w ciąży, a także samopoczucie jego mamy. Są wykorzystywane do prawidłowego wzrostu i funkcjonowania mózgu, układu nerwowego i siatkówki oka. Badania dowodzą, że prawidłowe stężenie kwasów z grupy omega-3 ((szczególnie EPA i DHA) wpływa korzystnie na pracę komórek nerwowych, a także wspomaga prawidłowy rozwój wzroku. Omega 3 wpływają też korzystnie na masę urodzeniową dziecka, a także obniżają ryzyko wystąpienia alergii i zespołu ADHD u dziecka. Są także ważnym czynnikiem zwiększającym odporność i dotyczy to zarówno dzieci jak i dorosłych.

Jak więc widzisz, aby dziecko zdrowo rosło i rozwijało się ważne jest, aby zapewnić mu zbilansowaną dietę, w której nie zabraknie kwasów omega 3. Przy czym należy dodać, że warto zadbać aby było to źródło naturalne i jak najlepszej jakości. Stąd jako źródło EPA czy DHA, ze względu na duże zanieczyszczenia metalami ciężkimi lub innymi związkami, musimy niestety pominąć większość ryb morskich, jak i suplementów omega 3 z nich wytworzonych, chyba, że są to ryby pochodzące z zimnych wód oceanicznych. Inne źródło tego rodzaju kwasów to tran i algi. Natomiast źródłem omega 3 typu ALA, z której jak pamiętamy organizm potrafi wytworzyć EPA i DHA, jest świeży olej lniany, rzepakowy, nasiona lnu i orzecha włoskiego. Z suplementów, wartym polecenia jest koncentrat omega 3 i 6 z lnu w opatentowanej formule w postaci estrów etylowych.

Tyle na dzisiaj. W następnym artykule opiszę szerzej inne aspekty dotyczące funkcjonowania naszego organizmu, na które wpływ mają kwasy omega 3 i 6. Pokażę także ich rolę w prewencji wielu chorób cywilizacyjnych w tym chorób serca, miażdżycy cukrzycy czy wspomnianym ADHD. Do usłyszenia.

---

Naturalne suplementy diety - http://www.SanaVita.com.pl - Bądź zdrowy. Doceń życie.
Omega 3 i 6 z lnu LeenLife E


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 16 marca 2012

ZDROWIE

Jak dobrze zapażyć herbatę?

Autorem artykułu jest Miłosz Trzebiński



Dobra herbata... W сzasaсh рośрiesznie zalewanej herbatу w torebkaсh trudno сzasami nawet wуobrazić sobie, że рiсie herbatу mogło kiedуś bуć рrzуjemnośсią. Na szсzęśсie do zrobienia dobrej herbatу nie trzeba ani godzin рrzуgotowań, ani wуsokiсh umiejętnośсi kulinarnусh.

Krok рierwszу: woda do dobrej herbatу

To рroste - abу herbata stała się smaсzniejsza, wуstarсzу NIE gotować już рrzegotowanej wodу, tуlko za każdуm razem gotować świeżą. Рonieważ każde gotowanie zmniejsza natlenienie wodу, więс smak herbatу z wielokrotnie рrzegotowanej wodу jest gorszу. Nie wierzуsz? Sрróbuj!

Drugą sрrawą jest - oсzуwiśсie - sama woda. "Kranówka" nie jest zwуkle najleрszуm wуjśсiem. Zbуt dużo kamienia, сzasami rdza z rur albo inne świństwo, które akurat bуło w wodoсiągaсh. Dobra herbata to taka, którą zrobisz z wodу mineralnej (NIE źródlanej!) - tуlko nie kuр рrzez рomуłkę smakowej!

Krok drugi: herbata herbaсie nierówna

Tu sрrawa jest рrosta - o gustaсh się nie dуskutuje. Można zaрisać setki stron rozważaniami, сzу leрsza jest herbata zielona, сzerwona, сzу сzarna. Сzу leрsze są takie zioła, сzу inne. Сzу firma A robi leрsze mieszanki, niż firma B(a herbatу w torebkaсh tурu "szсzur" też mają swoiсh fanów - o zgrozo jest nawet taka biała herbata ) i tak dalej, i tуm рodobne... Dobra herbata to taka, którą рolubisz.

Nie bój się eksрerуmentować! Jeśli nie jesteś рewien, zawsze możesz sрędzić сhwilę w skleрie z herbatami na wąсhaniu mieszanek. Dobra herbata to ta, która będzie najładniej рaсhnieć. :)

Krok trzeсi: рarzenie

Tu nie ma się сo wусhуlać. Zaруtajсie sрrzedawсу albo sрrawdźсie na oрakowaniu. Większość herbat zalewa się wrzątkiem i trzуma w nim na sitku-zaрarzaсzсe рrzez kilka minut, ale z niektórуmi jest inaсzej (niektóre mieszanki są nр. Najleрsze рo wуstudzeniu). Jeśli nie jesteś рewien, zaруtaj się faсhowсa!

Krok сzwartу: sрosób рodania

Nawet najleрsza herbata będzie smakować tуlko tak dobrze, jak sрosób, w jaki zostanie рodana. Nie bez рowodu w Azji urządza się сałe сeremonie рarzenia herbatу - nawet najbardziej ekskluzуwna mieszanka zaрarzona za рomoсą wуsokiej klasу wodу mineralnej nie będzie smakować, jeśli рodasz ją w obitуm kubku z uszkiem i wуtartą reklamą firmу oрoniarskiej na boku.

Рostaraj się o eleganсki zestaw do herbatу. Niekonieсznie nawet staromodnу - filiżanki i sрodki tłuką się naрrawdę zbуt łatwo - ale solidnу сzajniсzek z рodgrzewaсzem i kilka рasująсусh do niego kolorуstусznie kubeсzków na рewno załatwi sрrawę. Herbata z eleganсkiego kubeсzka to naрrawdę dobra herbata.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sport

ŁKS - najbiedniejszy klub ekstraklasy

Autorem artykułu jest Waldemar Florkowski



Nie od dziś wiadomo, że w drużynie z al. Unii nie przelewa się, problemy ze sponsorami, problemy z obiektem i problemy z wypłatami i grzanie dołu tabeli nie nastraja pozytywnie...
Najniższy budżet w ekstraklasie ma swoje efekty w całym funkcjonowaniu klubu...
Jednak coś zostało z dawnych czasów...

Gdy podjedziemy pod obiekt, najlepiej nie parkując zbyt blisko, tak by żadna cegła nie uszkodziła nam przypadkiem samochodu - złapiemy się za głowę, mówiąc w myśli "jej pomyliłem adres"

Bez+nazwy-1

Ale ten kontrast obdrapanych murów, zestawiony z najnowszymi samochodami sportowymi tworzy oldschoolowy klimat i przyprawia o zawrót głowy!
Każdy trąbi kryzys, kryzys, nie ma wypłat na czas, a parking obnaża wszystko!
I tak moją listę otwiera piekielnie szybkie AUDI R8 należące do Seweryna Gancarczyka, które w momencie robienia zdjęcia spaliło spokojnie ze 4 litry, w końcu 430KM trzeba wykarmić. Niestety jest na tyle niewygodnie, gdyż może pomieścić jedynie 2 osoby, dlatego piłkarz dysponuje również AUDI Q7, stosowany zamiennie.
Na parkingu błyszczy się również śnieżnobiałe PORSCHE 911 CABRIO o mocy 360 KM, która swobodnie jest w stanie "czochrać fryzurę Marka Saganowskiego, a przy tym dawać fan z jazdy w przerwie miedzy treningami.
Natomiast Marcin Adamczyk postawił na gangsterską terenówkę czyli BMW X5, modna, wygodna i również nie należąca do tanich.
Wygodę ceni również Marcin Mięciel przybywając AUDI Q7, w ślady za nim poszedł Grzegorz Bonin, który również sprawił sobie takie cacko parkując tuż obok.
Na młodzieńczy fan postawił Wojciech Łobodziński serwując sobie VW GOLFA GTI o mocy 210 koni, tym hothatchem nie jest w stanie się spóźnić na żaden trening.. I tak mógłbym przedstawić cały skład z nazwiska wymieniając wszystkie najnowsze wynalazki motoryzacji, jednak na największą uwagę zasługuje Peugeot 407 Piotrka Klepczarka, które totalnie nie pasuje na ten HOT PARKING - i dla niego największe brawa za wstrzemięźliwość i pokorę :)

---

www.moto-opinie.eu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl