wtorek, 12 kwietnia 2011

BOKS

Autorem artykułu jest Teken

Problem siły u Tomasza Adamka

Waga ciężka w boksie zawodowym rządzi się swoimi prawami, i nie od dziś wiadomo, że aby coś osiągnąć w tek kategorii wagowej, trzeba być dużym i silnym mężczyzną. Właśnie tej cechy nieco brakuje naszemu czołowemu bokserowi - Tomaszowi Adamkowi.


Tomasz Adamek - mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych, od pamiętnej walki z Andrzejem Gołotą w październiku 2009 r., walczy w królewskiej wadze ciężkiej. Jednak mimo zwycięstw nad Jasonem Estradą, Chrisem Arreolą czy Michaelem Grantem, wszyscy znawcy i kibice boksu narzekają na zbyt małą siłę ciosu Polaka. Mimo, że Adamek w każdej walce zadawał ciosy z pełną mocą, to jednak nie robiły one spodziewanego efekty na przeciwnikach. Poza nokautami nad Gołotą i Vinnym Maddalonem, które wynikały raczej z ilości zadanych ciosów niż jednego mocnego, pozostali rywale "Górala" po otrzymaniu silnego uderzenia, nawet się nie zachwiali. Dlatego większość uważa, że brak wystarczającej siły ciosu jak na wagę ciężką, będzie główną przyczyną niepowodzeń Polaka w walkach z gigantami wagi ciężkiej, jak bracia Kliczko.

Być może gdyby Tomasz Adamek, nie walczył do 31 roku życia w wadze półciężkiej, gdzie limit wynos nieco ponad 79 kg, to siła i moc byłaby znacznie większa. Adamek przez wiele lat musiał się "dusić" w nieturlanej dla swego organizmu wadze półciężkiej, nie dając mu możliwości nabrania naturalnej siły i tężyzny. Wcześniejsze przejście do wagi junior ciężkiej, o limicie 90,7 kg, prawdopodobnie sprawiło by, że siła cisu Adamka po przejściu do wagi ciężkiej, byłaby znaczniejsza większa, tak samo jak wydolność jego organizmu przy większej masie. Nagły przyrost masy mięśniowej o 20 kg, nie przełoży się od razu na naturalna siłę, co można zobaczyć w walkach Adamka w wadze ciężkiej. Taka drastyczna zmiana warunków fizycznych w przeciągu 2 lat, jest o wiele gorszym wyjściem niż stopniowy przyrost i rozwój masy mięśniowej na przełomie kliku lat. Ale Adamek wybrał taką drogę a nie inną, i w tej chwili poza determinacją, musi przeważać nad rywalami szybkością i sprytem, tak jak to zrobił Roy Jones Jr. w walce z Johnem Ruizem. Polak dzięki takiemu a nie innemu wyborze, ma szansę zostać pierwszym bokserem, któremu uda się sztuka zdobycia pasów mistrzowskich w kategorii półciężkiej, junior ciężkiej i ciężkiej, czego wszyscy mu życzymy.

www.legendyboksu.pl

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz